|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32634
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Pon 23 23:26, 05 Maj 2025 Temat postu: |
|
|
06 maja 2025
Wtorek
Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba
Aklamacja (J 14,6b.9c)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem; Filipie, Kto Mnie widzi, widzi i Ojca.
(J 14,6-14)
Jezus powiedział do Tomasza: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
Pragnienie Apostoła Filipa wypowiedziane w tekście dzisiejszej Ewangelii jest ukrytym pragnieniem każdego człowieka. Na poziomie naturalnym poznanie ojca łączy się z potrzebą określenia własnej tożsamości, przynależności do określonej wspólnoty ludzkiej – rodziny, szczepu, ludu. Na poziomie duchowym poznanie Ojca, który jest w niebie to wejście w relację z Tym, który nas stworzył, od Którego pochodzi wszelkie życie i Którego miłość utrzymuje nas w istnieniu. To pragnienie poznania Ojca i przebywania z Nim Bóg wpisał w naturę człowieka. Zatarło się no przez grzech przyjmując postać dążenia do szczęścia na drodze posiadania rzeczy stworzonych, ostatecznie jednak jest w człowieku niezmiennie obecne.
Syn Boży będąc człowiekiem zna tę podstawową tęsknotę każdego z nas, stąd podejmuje prośbę Filipa i wprowadza jego, i nasze myślenie na tory, na których możemy rzeczywiście odkryć Ojca obecnego i działającego. Może to wydawać się zaskakujące, nawet gorszące, że Bóg daje się doświadczyć, nawet dotknąć, w swoim Synu. Materialne przebywanie Syna Bożego jako człowieka pośród ludzi – „Słowo stało się Ciałem” – jest więc rzeczywistym zamieszkiwaniem Boga między ludźmi. Głęboka jedność wszystkich trzech Osób Trójcy Świętej pozwala na zrozumienie i przeżycie prawdy, że wszelkie dobro, jakiego Jezus dokonuje dla nas pochodzi od Ojca, ma w Nim swoje źródło. Ojciec jest tajemniczo obecny w swoim Synu, a Syn jest stale obecny w Ojcu. Dzięki tej jedności miłość Jezusa okazana nam na krzyżu jest miłością Ojca objawiona nam na sposób ludzki, gdyż tylko w taki sposób jesteśmy w stanie tę miłość przyjąć.
Syn wraca do Ojca, ale pozostawia Kościołowi zdolność czynienia znaków, zdolność działania opartego o miłość. Jezus zatroszczył się, by to, co Jego miłość wyrażona w znakach pozostała w Kościele do końca trwania historii. Tymi znakami są sakramenty. Dzięki nim Kościół żyje, z nich każdy wierzący czerpie doświadczenie Bożej miłości i dzięki nim tę miłość daje światu.
ks. Adam Łuźniak
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|