Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Słowo Boże, na każdy dzień.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 211, 212, 213 ... 216, 217, 218  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 22 22:49, 02 Kwi 2025    Temat postu:

Czwartek, 3 kwietnia 2025
4 tygodnia Wielkiego Postu

Por. J 3, 16

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.


Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.



EWANGELIA

J 5, 31-47

Gdybyście wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do Żydów:

«Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, świadectwo moje nie byłoby prawdziwe. Jest ktoś inny, kto wydaje świadectwo o Mnie; a wiem, że świadectwo, które o Mnie wydaje, jest prawdziwe.

Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem.

Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wypełnienia; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także Jego słowa, trwającego w was, bo wy nie uwierzyliście Temu, którego On posłał.

Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. Nie odbieram chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył ktoś inny we własnym imieniu, to przyjęlibyście go. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

Nie sądźcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję. Gdybyście jednak wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście. O Mnie bowiem on pisał. Jeżeli jednak jego pismom nie wierzycie, jakżeż moim słowom będziecie wierzyli?»

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Przejmujące są te słowa, które Jezus kieruje do współczesnych sobie Żydów. Odrzucają Go bowiem, mimo że kiedyś, przed wiekami, już Mojżesz Go zapowiadał i o Nim pisał. Potem Jan Chrzciciel wydał o Nim świadectwo wobec swoich uczniów i gromadzących się nad Jordanem w czasie chrztu tłumów. O Jezusie świadczą też dzieła (uzdrowienia, wskrzeszenia), które On spełnia. Co więcej, sam Ojciec dał o Nim świadectwo i to zarówno podczas chrztu w Jordanie, jak i później w czasie przemienienia na górze Tabor. O Jezusie jako Mesjaszu świadczą też pisma starotestamentowe, które oni, Żydzi, czytają co szabat w swoich synagogach.

A jednak mimo wszystko Go odrzucają i nie chcą przyjść do Niego, by mieć życie wieczne. Dlaczego? Bo – jak mówi Jezus – nie ma w nich miłości Boga.

A czy we mnie jest miłość Boga?

ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 23 23:45, 03 Kwi 2025    Temat postu:

04 kwietnia 2025 /54951

Piątek
Piątek IV Tygodnia Wielkiego Postu

Aklamacja (J 6,63b.68b)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem; Ty masz słowa życia wiecznego.


(J 7,1-2.10.25-30)
Jezus obchodził Galileję. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo żydzi mieli zamiar Go zabić. A zbliżało się żydowskie święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie. Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic Mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest. A Jezus, ucząc w świątyni, zawołał tymi słowami: I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał. Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.


Kiedy byłem bardzo młodym księdzem, na pierwszej parafii opiekowałem się grupą niewidomych. Współpracowałem z sędziwą już wówczas panią doktor, która powtarzała mi zawsze – ojcze, jeśli ma ojciec przed sobą jakąkolwiek grupę ludzi, to trzeba wykorzystać sytuacje i powiedzieć im o Jezusie. Na różne, możliwe, dostępne sposoby, ale trzeba im powiedzieć… Ona to robiła i do dziś robi, choć przekroczyła już dziewięćdziesiąty rok życia. A ja to pamiętam i bardzo we mnie ta rada pracuje…
Jezus wykorzystywał każdą okazję, żeby opowiedzieć o Ojcu, żeby wprowadzić ludzi w swoją misję. Czy było to wygodne czy nie; czy było bezpieczne czy raczej sprowadzało na Niego zagrożenie; czy słuchali czy gwałtownie wyrażali swój bunt. Nie rezygnował – wprowadzał Słowo w ten świat. Bo znał Tego, który Go posłał. A „znać”, w języku biblijnym, to zbudować intymną relację, nierozerwalną, trwałą, namiętną wręcz. To nie suche przestrzeganie zasad, to żywioł miłości. Aż mi serce podskakuje, gdy to piszę… Chcę, Panie, nie tylko dla siebie, ale dla tych, których mi dałeś… Żywioł wiary, znajomość Ojca, namiętność miłości… Tyle jeszcze przed nami!
o. Michał Nowak OFM Conv
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 0 00:10, 05 Kwi 2025    Temat postu:

Sobota, 5 kwietnia 2025
4 tygodnia Wielkiego Postu

Por. Łk 8, 15

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.


Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.



EWANGELIA

J 7, 40-53

Spory około osoby Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Wśród tłumów słuchających Jezusa odezwały się głosy: «Ten prawdziwie jest prorokiem». Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale – mówili drudzy – czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem, skąd był Dawid?» I powstał w tłumie rozłam z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie podniósł na Niego ręki.

Wrócili więc strażnicy do arcykapłanów i faryzeuszy, a ci rzekli do nich: «Czemu go nie pojmaliście?» Strażnicy odpowiedzieli: «Nigdy jeszcze nikt tak nie przemawiał jak ten człowiek».

Odpowiedzieli im faryzeusze: «Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszy uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty».

Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: «Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw nie przesłucha i nie zbada, co on czyni?»

Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj i zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei». I rozeszli się – każdy do swego domu.

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Różne opinie o Jezusie dzieliły ludzi między sobą. Niektórzy idąc za wyczuciem serca, obserwując Jego czyny i słuchając Jego słów, byli przekonani, że jest prawdziwie Mesjaszem, bo przecież „po owocach poznaje się drzewo”.

Inni bardziej wierzyli tekstom starotestamentowym jako natchnionym przez Boga, a te jasno zapowiadały, że Mesjasz, gdy przyjdzie, będzie pochodził z Betlejem, z miasta Dawida. Skoro zatem Jezus narodził się w Nazarecie w Galilei, jak sądzili, nie może być prawdziwym Mesjaszem. I też mieli rację: Pism nie można odrzucać i lekceważyć – są przecież Bożym Słowem.

Nie wiedzieli tylko, bo nie chcieli się dowiedzieć sięgając głębiej do Jego życiorysu, że Jezus tak naprawdę narodził się w Betlejem, a potem – z powodów politycznych – Jego rodzina musiała zamieszkać w Nazarecie i dlatego tam się wychował, jak tłumaczy to św. Mateusz w swojej Ewangelii. Można więc rzec, że Jezus był uchodźcą politycznym.

My też często wyciągamy fałszywe wnioski i wydajemy pochopne sądy, zwłaszcza gdy jesteśmy do kogoś uprzedzeni albo też gdy nie chcemy, by miał wpływ na nasze życie. Nawet jeśli to jest Jezus.

ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 0 00:05, 06 Kwi 2025    Temat postu:

06 kwietnia 2025

Niedziela
Piąta Niedziela Wielkiego Postu


Aklamacja (J 12,13)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.



(J 8,1-11)
Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz.


Na drodze ku nocy Paschalnej uczymy się cierpliwości od figowca posadzonego w winnicy. Uczymy się przebaczenia od miłosiernego ojca i uczymy się także przyjęcia przebaczenia od kobiety pochwyconej dopiero co na cudzołóstwie, a którą doprowadzono do Jezusa.
Dlaczego ją przeprowadzono? Być może żeby oskarżyć Jezusa, że uzurpuje sobie władzę wydawania wyroków, a wyroki śmierci należały do Rzymian. A gdyby powiedział że się nic nie stało, to można go oskarżyć o to, że łamie Prawo Mojżeszowe.
Co Jezus pisał na piasku? Może sięgał po proroka Jeremiasza, 17 rozdział, werset 13 «Nadziejo Izraela, Panie wszyscy, którzy cię opuszczają będą zawstydzeni. Ci, którzy oddalają się od Ciebie, będą zapisani na ziemi, bo opuścili źródło żywej wody Pana» Jezus, który jest źródłem wody żywej, uczy nas przebaczenia i miłosierdzia.
Ewangelia dzisiejsza rozpoczyna się informacją, że Jezus udał się na Górę Oliwną, miejsce gdzie się modlił i był sam na sam z Ojcem, a później słowo mówi, że zszedł do świątyni. Jesteśmy na Dziedzińcu Kobiet.
Jezus mówi «Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień» i wszyscy odchodzą. Mają jeszcze trochę przyzwoitości w sobie. Na placu zostają Jezus i kobieta. Święty Augustyn zauważył, że pozostały Misericordia at misera, miłosierdzie i nieszczęsna.
Jezus, który nie potępia grzesznika, ale każdego z nas ratuje. Uczy nas kochać przez przebaczenie.
ks. Wenancjusz Zmuda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 22 22:19, 07 Kwi 2025    Temat postu:

Wtorek, 8 kwietnia 2025
5 tygodnia Wielkiego Postu

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus,
każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.


Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.



EWANGELIA

J 8, 21-30

Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, poznacie, że Ja Jestem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie».

Mówili więc Żydzi: «Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie Ja idę, wy pójść nie możecie?»

A On rzekł do nich: «Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeżeli bowiem nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach waszych».

Powiedzieli do Niego: «Kimże Ty jesteś?»

Odpowiedział im Jezus: «Przede wszystkim po cóż do was mówię? Wiele mam w waszej sprawie do powiedzenia i do osądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał, jest prawdomówny, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego». A oni nie pojęli, że im mówił o Ojcu.

Rzekł więc do nich Jezus: «Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja Jestem i że Ja nic sam z siebie nie czynię, ale że mówię to, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną; nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba».

Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego.

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Jezus wchodząc w dialog z faryzeuszami, coraz bardziej objawia im siebie i swoją jedność z Ojcem. W dzisiejszej Ewangelii dwukrotnie padają Jego słowa: „Ja jestem”, które są niemal dosłownym tłumaczeniem imienia Bożego „Jahwe”. Nazywamy je formułą samoobjawieniową. Aż dziw bierze, że Judejczycy ich nie rozumieli i nie kojarzyli właściwie.

Jezus objawia im zatem dwukrotnie swoją jedność z Ojcem i dwukrotnie też przestrzega, że jeśli nie uwierzą w Niego, pomrą w swoich grzechach, czyli całą wieczność będą żyli poza Bogiem ze świadomością odrzucenia Jedynego Dobra i niemożnością powrotu do stanu „sprzed”. Czas na uwierzenie i nawrócenie jest krótki, On bowiem odchodzi już z tego świata: zbliża się moment Jego męki, śmierci, zmartwychwstania i powrotu do domu Ojca.

Czy będzie to też powrót dla nich? Czy będzie to też powrót dla nas?

ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 22 22:46, 08 Kwi 2025    Temat postu:

Środa, 9 kwietnia 2025
5 tygodnia Wielkiego Postu

Por. Łk 8, 15

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.


Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.



EWANGELIA

J 8, 31-42

Prawdziwe wyzwolenie przez Chrystusa

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli».

Odpowiedzieli Mu: «Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakże Ty możesz mówić: „Wolni będziecie?”»

Odpowiedział im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie ma w was miejsca dla mojej nauki. Co Ja widziałem u mego Ojca, to głoszę; wy czynicie to, co usłyszeliście od waszego ojca».

W odpowiedzi rzekli do niego: «Ojcem naszym jest Abraham».

Rzekł do nich Jezus: «Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to dokonywalibyście czynów Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy dokonujecie czynów ojca waszego».

Rzekli do Niego: «My nie urodziliśmy się z nierządu, jednego mamy Ojca – Boga».

Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem sam od siebie, lecz On Mnie posłał».

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Dotychczasowy szeroki dialog z Judejczykami przechodzi w rozmowę z tymi, którzy uwierzyli w Jezusa jako Mesjasza, choć jeszcze nie Syna Bożego. I do tej prawdy Jezus pragnie ich przekonać, sugerując, że tylko Syn, który jest samą Prawdą, może ich wyzwolić z grzechu. Tylko On może ich bezpiecznie doprowadzić do domu Ojca.

Oni zżymają się na te słowa, twierdząc że są ludźmi wolnymi, bo są przecież dziećmi Abrahama, a nawet Boga uważają za swego Ojca. Jezus jednak wyraźnie daje im do zrozumienia, że ich bogiem jest kto inny, ten, którego czyny są od początku złe i w którego imię usiłują Go teraz zabić.

Nie są więc ludźmi wolnymi, bo każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu, a uwolnienie z tego stanu jest wyłącznie w mocy Syna Bożego.

Czy ja jestem człowiekiem wolnym?

ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 0 00:12, 10 Kwi 2025    Temat postu:

10 kwietnia 2025

Czwartek
Czwartek V Tygodnia Wielkiego Postu

Aklamacja (Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.


(J 8,51-59)
Jezus powiedział do żydów: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki. Rzekli do Niego żydzi: Teraz wiemy, że jesteś opętany. Abraham umarł i prorocy - a Ty mówisz: Jeśli kto zachowa moją naukę, ten śmierci nie zazna na wieki. Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Abrahama, który przecież umarł? I prorocy pomarli. Kim Ty siebie czynisz? Odpowiedział Jezus: Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec mój, który Mnie chwałą otacza, o którym wy mówicie: Jest naszym Bogiem, ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy - kłamcą. Ale Ja Go znam i słowa Jego zachowuję. Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał /go/ i ucieszył się. Na to rzekli do Niego żydzi: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem. Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.


„Jest Ojciec mój, co otacza mnie chwałą”.
Jezus jest otoczony chwałą Ojca. Otoczony. To znaczy, że kiedy patrzysz na Niego nie widzisz nic innego, oprócz chwały Ojca.
Czyli…?
Słowo „chwała” nie oznacza tutaj widowiskowej manifestacji potęgi Boga, ale Jego rzeczywistą wartość, prawdę. Kiedy patrzysz na Jezusa widzisz prawdę Boga, widzisz Jego wartość, wagę, Jego znaczenie, Jego piękno. Każdy gest Jezusa, każdy dotyk, spojrzenie, przytulenie, pochylenie się, zatroskanie, każde głębokie wzruszenie, każda łza, każda kropla krwi… i oczywiście każde słowo, wszystko w Jezusie jest objawieniem chwały Ojca, czyli ukazaniem Jego prawdy. Jezus jest najcudowniejszą opowieścią o Ojcu. Jest pełnym objawieniem Jego oblicza.
Każdy z nas jest otoczony jakąś chwałą. Co otacza ciebie? Co widzą, kiedy patrzą na ciebie?
Ojciec tak bardzo chce zjednoczyć ciebie ze swoim Synem, żeby w Nim również ciebie otoczyć swoją chwałą. Żebyś ty również był objawieniem Jego prawdy, był ukazaniem Jego oblicza. Żebyś potrafił dotykać tak jak On dotyka. Żebyś patrzył tak jak On i tak samo przytulał. Żebyś potrafił tak jak On głęboko się wzruszać nędzą człowieka. Żebyś tak jak On kochał i przebaczał. On chce wypełnić ciebie swoim słowem, żebyś Jego słowem mówił i mówił tak jak On chce mówić. Bóg tak bardzo pragnie otoczyć ciebie swoją chwałą…
Hm, tylko czy ty również tego chcesz…
o. Maciej Sierzputowski CSSp
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 23 23:03, 10 Kwi 2025    Temat postu:

Piątek, 11 kwietnia 2025 /55437
5 tygodnia Wielkiego Postu

Por. J 6, 63c. 68c

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.


Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.



EWANGELIA

J 10, 31-42

Jezus oskarżony o bluźnierstwo

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Żydzi porwali za kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus: «Ukazałem wam wiele dobrych czynów, które pochodzą od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie kamienować?»

Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Nie kamienujemy Cię za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty, będąc człowiekiem, uważasz siebie za Boga».

Odpowiedział im Jezus: «Czyż nie napisano w waszym Prawie: „Ja rzekłem: Bogami jesteście?” Jeżeli Pismo nazwało bogami tych, do których skierowano słowo Boże – a Pisma nie można odrzucić – to czemu wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: „Bluźnisz”, dlatego że powiedziałem: „Jestem Synem Bożym?” Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie! Jeżeli jednak dokonuję, to choć nie wierzylibyście Mi, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu».

I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk. I powtórnie udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał chrztu, i tam przebywał.

Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. I wielu tam w Niego uwierzyło.

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Trudno było Judejczykom zaakceptować prawdę, że Jezus jest Synem Boga. Mogli przyjąć to, że jest nadzwyczajnym prorokiem, nawet że jest Mesjaszem posłanym przez Boga na świat, ale że sam jest Bogiem?! Że jest równy Jahwe?! W ich uszach było to czyste bluźnierstwo i uzurpacja.

Nie przekonał ich nawet ten argument, który Jezus przytoczył ze Starego Testamentu, z Ps 82,6: „bogami jesteście”, który to zwrot odnosił się do sędziów Narodu Wybranego, posiadających z woli Bożej władzę osądzania ludzkich spraw, a zatem w jakiejś mierze partycypujących w majestacie samego Boga. Skoro Bóg ich nazywa „bogami”, czyli równymi sobie, to czyż tym bardziej ten zwrot nie odnosi do Jezusa, którego Bóg poświęcił i posłał na świat z misją zbawienia ludzi?!

Jeśli jednak to do nich nie trafia, to przynajmniej winni byli ufać Jezusowi ze względu na dzieła, które spełniał.

Czy ja ufam Jezusowi ze względu na Jego dzieła? A może postawmy pytanie inaczej: czy moje świadectwo życia przekonuje innych do Jezusa i Jego Kościoła?

ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 1 01:53, 12 Kwi 2025    Temat postu:

12 kwietnia 2025

Sobota
Sobota V Tygodnia Wielkiego Postu

Aklamacja (Ez 18,31)
Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.


(J 11,45-57)
Wielu spośród żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. Wobec tego arcykapłani i faryzeusze zwołali Wysoką Radę i rzekli: Cóż my robimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w Niego, i przyjdą Rzymianie, i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród. Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod uwagę, że lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród. Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Tego więc dnia postanowili Go zabić. Odtąd Jezus już nie występował wśród żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi uczniami. A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: Cóż wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto? Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby Go można było pojmać.

Do góry
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP



Dobru nic nie przeszkadza
Jezus przyszedł na świat, aby umrzeć za nas, a konkretnie za nasze winy. Chodziło o to, abyśmy nie musieli sami odkupić naszych win – Bóg nas w tym wyręczył. I jak się okazało, wszystko sprzyjało Jezusowi w wypełnieniu tej misji, nawet lęki arcykapłanów i faryzeuszy.
Jeżeli pragniemy w swoim życiu dokonać wiele dobra, to nic nie jest w stanie nam w tym przeszkodzić. Dobro można spełniać w każdych warunkach. Nie wolno nam się tylko przywiązywać do własnej wizji dobra, które chcemy zrealizować. Tak naprawdę to tam, gdzie panuje największa nienawiść można okazać najwięcej miłości.
o. Mieczysław Łusiak SJ
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 21 21:01, 12 Kwi 2025    Temat postu:

Niedziela, 13 kwietnia 2025
NIEDZIELA PALMOWA MĘKI PAŃSKIEJ


Por. Flp 2, 8-9

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.


Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.



EWANGELIA DŁUŻSZA

Łk 22, 14 – 23, 56

+ – słowa Chrystusa
E. – słowa Ewangelisty
I. – słowa innych osób pojedynczych
T. – słowa kilku osób lub tłumu

Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według Świętego Łukasza

Ostatnia Pascha

E. Gdy nadeszła pora, Jezus zajął miejsce u stołu i apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: + Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Nie będę już jej spożywać, aż się spełni w królestwie Bożym.

E. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, rzekł: + Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże.

Ustanowienie Eucharystii

E. Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie, połamał go i podał im, mówiąc: + To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! E. Tak samo i kielich wziął po wieczerzy, mówiąc: + Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.

Zapowiedź zdrady

Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest obok Mnie na stole. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak było postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany. E. A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by spośród nich mógł to uczynić.

Spór o pierwszeństwo

Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. Lecz On rzekł do nich: + Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przybierają miano dobroczyńców. Wy zaś nie tak macie postępować. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa. Któż bowiem jest większy? Ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jako ten, kto służy.

Wy wytrwaliście przy Mnie w moich przeciwnościach. Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz zasiadali na tronach, sądząc dwanaście szczepów Izraela.

Obietnica dana Piotrowi i zapowiedź jego upadku

Szymonie, Szymonie, oto Szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci. E. On zaś rzekł: I. Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć. E. Lecz Jezus odrzekł: + Powiadam ci, Piotrze, nim zapieje dziś kogut, ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz.

Czas walki

E. I rzekł do nich: + Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów? E. Oni odpowiedzieli: T. Niczego. + Lecz teraz – E. mówił dalej – + kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i niechaj kupi miecz! Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dobiega kresu. E. Oni rzekli: T. Panie, tu są dwa miecze. E. Odpowiedział im: + Wystarczy.

Modlitwa i trwoga konania

E. Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną; towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: + Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. E. A sam oddalił się od nich na odległość około rzutu kamieniem, padł na kolana i modlił się tymi słowami: + Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! E. Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i pokrzepiał Go. Pogrążony w udręce, jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: + Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie.

Pojmanie Jezusa

E. Gdy On jeszcze mówił, oto zjawił się tłum. A jeden z Dwunastu, imieniem Judasz, szedł na ich czele i podszedł do Jezusa, aby Go ucałować. Jezus mu rzekł: + Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego? E. Towarzysze Jezusa, widząc, na co się zanosi, zapytali: T. Panie, czy mamy uderzyć mieczem? E. I któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana, i odciął mu prawe ucho. Lecz Jezus odpowiedział: + Przestańcie, dosyć! E. I dotknąwszy ucha, uzdrowił go. Do arcykapłanów zaś, dowódcy straży świątynnej i starszych, którzy wyszli przeciw Niemu, Jezus rzekł: + Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę? Gdy codziennie bywałem z wami w świątyni, nie podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest wasza godzina i panowanie ciemności.

Zaparcie się Piotra

E. Schwycili Go więc, poprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. A Piotr szedł z daleka. Gdy rozniecili ogień na środku dziedzińca i zasiedli wkoło, Piotr usiadł także między nimi. A jakaś służąca, zobaczywszy go siedzącego przy ogniu, przyjrzała mu się uważnie i rzekła: I. I ten był razem z Nim. E. Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: I. Nie znam Go, kobieto. E. Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: I. I ty jesteś jednym z nich. E. Piotr odrzekł: I. Człowieku, nie jestem. E. Po upływie prawie godziny jeszcze ktoś inny począł zawzięcie twierdzić: I. Na pewno i ten był razem z Nim; jest przecież Galilejczykiem. E. Piotr zaś rzekł: I. Człowieku, nie wiem, co mówisz. E. I natychmiast, gdy on jeszcze mówił, zapiał kogut. A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra. Wspomniał Piotr na słowo Pana, jak mu powiedział: Dziś, nim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz. I wyszedłszy na zewnątrz, gorzko zapłakał.

Jezus wyszydzony

Tymczasem ludzie, którzy pilnowali Jezusa, naigrawali się z Niego i bili Go. Zasłaniali Mu oczy i pytali: T. Prorokuj, kto Cię uderzył. E. Wiele też innych obelg miotali przeciw Niemu.

Przed Sanhedrynem

Skoro dzień nastał, zebrała się starszyzna ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie i kazali przyprowadzić Go przed ich Sanhedryn. Rzekli: T. Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam! E. On im odrzekł: + Jeśli wam powiem, nie uwierzycie Mi, a jeśli was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi. Lecz odtąd Syn Człowieczy siedzieć będzie po prawej stronie Wszechmocy Bożej. E. Zawołali wszyscy: T. Więc Ty jesteś Synem Bożym? E. Odpowiedział im: + Tak. Ja Nim jestem. E. A oni zawołali: T. Na co nam jeszcze potrzeba świadectwa? Sami przecież słyszeliśmy z ust Jego.

Jezus przed Piłatem

E. I całe ich zgromadzenie powstało; i poprowadzili Go przed Piłata. Tam zaczęli oskarżać Go: T. Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza-Króla. E. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział mu: + Tak. E. Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: I. Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku. E. Lecz oni nastawali i mówili: T. Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd. E. Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie.

Jezus przed Herodem

Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jakiś znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał Go ubrać w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem byli z sobą w nieprzyjaźni.

Jezus ponownie przed Piłatem

Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Sanhedrynu oraz lud i rzekł do nich: I. Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani też Herod – bo odesłał Go do nas; przecież nie popełnił On nic godnego śmierci. Każę Go więc wychłostać i uwolnię.

Jezus odrzucony przez swój naród

E. A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc wszyscy razem: T. Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza! E. Był on wtrącony do więzienia za jakieś rozruchy powstałe w mieście i za zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: T. Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go! E. Zapytał ich po raz trzeci: I. Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię. E. Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za bunt i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.

Droga krzyżowa

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola. Włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem.

A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: + Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas! i do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?

E. Prowadzono też innych dwóch – złoczyńców, aby ich z Nim stracić.

Ukrzyżowanie

Gdy przyszli na miejsce zwane Czaszką, ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Jezus zaś mówił: + Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. E. A oni rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.

Wyszydzenie na krzyżu

Lud zaś stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: T. Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem. E. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: T. Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie.

E. Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski.

Nawrócony złoczyńca

Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: I. Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. E. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: I. Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. E. I dodał: I. Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. E. Jezus mu odpowiedział: + Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju.

Śmierć Jezusa

E. Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: + Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego. E. Po tych słowach wyzionął ducha.

Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie.

Po zgonie Jezusa

Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu, mówiąc: I. Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy. E. Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, powracały, bijąc się w piersi. Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.

Złożenie Jezusa do grobu

A był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Pochodził z miasta żydowskiego, Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. Był to dzień Przygotowania i szabat zaczynał jaśnieć.

Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek w szabat.

Oto słowo Pańskie.

EWANGELIA KRÓTSZA

Łk 23, 1-49

Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według Świętego Łukasza

Jezus przed Piłatem

E. Starsi ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie powstali i poprowadzili Jezusa przed Piłata. Tam zaczęli oskarżać Go: T. Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza-Króla. E. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział mu: + Tak. E. Piłat więc oświadczył arcykapłanom i tłumom: I. Nie znajduję żadnej winy w tym człowieku. E. Lecz oni nastawali i mówili: T. Podburza lud, szerząc swą naukę po całej Judei, od Galilei, gdzie rozpoczął, aż dotąd. E. Gdy Piłat to usłyszał, zapytał, czy człowiek ten jest Galilejczykiem. A gdy się upewnił, że jest spod władzy Heroda, odesłał Go do Heroda, który w tych dniach również przebywał w Jerozolimie.

Jezus przed Herodem

Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jakiś znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał Go ubrać w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem byli z sobą w nieprzyjaźni.

Jezus ponownie przed Piłatem

Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Sanhedrynu oraz lud i rzekł do nich: I. Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani też Herod – bo odesłał Go do nas; przecież nie popełnił On nic godnego śmierci. Każę Go więc wychłostać i uwolnię.

Jezus odrzucony przez swój naród

E. A był obowiązany uwalniać im jednego na święta. Zawołali więc wszyscy razem: T. Strać Tego, a uwolnij nam Barabasza! E. Był on wtrącony do więzienia za jakieś rozruchy powstałe w mieście i za zabójstwo. Piłat, chcąc uwolnić Jezusa, ponownie przemówił do nich. Lecz oni wołali: T. Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go! E. Zapytał ich po raz trzeci: I. Cóż On złego uczynił? Nie znalazłem w Nim nic zasługującego na śmierć. Każę Go więc wychłostać i uwolnię. E. Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagając się, aby Go ukrzyżowano; i wzmagały się ich krzyki. Piłat więc zawyrokował, żeby ich żądanie zostało spełnione. Uwolnił im tego, którego się domagali, a który za bunt i zabójstwo był wtrącony do więzienia; Jezusa zaś zdał na ich wolę.

Droga krzyżowa

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola. Włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem.

A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: + Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas! i do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?

E. Prowadzono też innych dwóch – złoczyńców, aby ich z Nim stracić.

Ukrzyżowanie

Gdy przyszli na miejsce zwane Czaszką, ukrzyżowali tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Jezus zaś mówił: + Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. E. A oni rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy.

Wyszydzenie na krzyżu

Lud zaś stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: T. Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem. E. Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: T. Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie.

E. Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: To jest Król żydowski.

Nawrócony złoczyńca

Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: I. Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. E. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: I. Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. E. I dodał: I. Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. E. Jezus mu odpowiedział: + Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju.

Śmierć Jezusa

E. Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: + Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego. E. Po tych słowach wyzionął ducha.

Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie.

Po zgonie Jezusa

Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu, mówiąc: I. Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy. E. Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, powracały, bijąc się w piersi. Wszyscy Jego znajomi stali z daleka; a również niewiasty, które Mu towarzyszyły od Galilei, przypatrywały się temu.

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Niedziela Palmowa jest zawsze dniem ambiwalentnych uczuć. Z jednej bowiem strony jest radość z mesjańskiej i królewskiej godności Jezusa, wjeżdżającego na osiołku do Jerozolimy jako realizacja starotestamentowego proroctwa Zachariasza (9,9). Z drugiej jednak strony wsłuchujemy się w dniu dzisiejszym w długi, za długi opis Jego bolesnej męki i śmierci. Dociera do nas powoli prawda o Wielkim Tygodniu: ostatnia wieczerza Jezusa ze swoimi uczniami, która przybiera charakter paschalny i jest antycypacją, czyli sakramentalnym wyprzedzeniem Jego męki na krzyżu w Wielki Piątek; zapowiedź podyktowanego strachem zaparcia się Piotra; modlitwa o ratunek osamotnionego Jezusa w Ogrójcu; pojmanie i przesłuchanie przed Najwyższą Radą zakończone wydaniem zaplanowanego wcześniej wyroku śmierci; haniebne wyparcie się znajomości z Jezusem przez Piotra; pozorne przesłuchanie przed Piłatem, wypuszczenie pod presją tłumu przestępcy Barabasza i skazanie na śmierć Jezusa; ukrzyżowanie i wyszydzenie Jezusa jako króla żydowskiego; Jego samotność w chwili śmierci i przedziwne znaki jej towarzyszące; wreszcie złożenie do tymczasowego grobu i niewiasty jako jedyni odważni świadkowie, którzy wytrwali do końca.

Wielki tydzień w życiu Jezusa. Czy wielki tydzień też w moim życiu?


ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 22 22:12, 13 Kwi 2025    Temat postu:

14 kwietnia 2025

Poniedziałek
Poniedziałek Wielkiego Tygodnia

Aklamacja
Witaj nasz Królu i Zbawicielu, Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.


(J 12,1-11)
Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano. Na to Jezus powiedział: Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie. Wielki tłum żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili stracić również Łazarza, Gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od żydów i uwierzyło w Jezusa.


Chciwość gorszy się miłością
Na kilka dni przed Ostatnią Wieczerzą, w czasie której Jezus ofiaruje uczniom mistyczną ucztę swego Ciała i swej Krwi, którą Kościół celebruje jako nową, jedyną i wieczną ofiarę Zbawiciela za grzechy świata, Jezus spożywa „zwyczajną” ucztę pożegnania ze swymi przyjaciółmi. Jan wydobywa na światło trzy postawy wobec Mistrza, które mają miejsce w czasie tego przyjęcia. Pierwszą jest Marta, która staje się praktycznie niewidoczna w swej posłudze miłości do Pana. Ona po prostu usługiwała. Jej siostra, Maria, spełnia gest zrodzony z miłości do Jezusa, być może także z wdzięczności za przywrócenie do życia ich brata Łazarza. Trzecią postawą jest oczywiście Judasz, który ocenia Jezusa i Jego otoczenie, motywowany chęcią osobistego zysku.
Olejek, który Maria wylewa na stopy Jezusa, ma wartość 300 denarów. Jest to równowartość rocznego zarobku robotnika. Według stawek płacy minimalnej w 2025 roku w Polsce to ok. 56 tys. zł. Możemy zrozumieć Judasza. Jest o co się złościć. Jednak miłości nie da się wycenić. Jezus przyjmuje tak hojny gest miłości człowieka, jako odpowiedź na to, co dopiero wydarzy się za kilka dni. Syn Boży uczyni z siebie samego dar za grzechy ludzkie. Żadnemu księgowemu nigdy nie uda się wycenić wartości tego daru.
Gest Marii prowokuje mnie do postawienia sobie pytania o to, jak kocham Jezusa. Pozostawmy na boku hipokrytów z ich odpowiedziami, że oni oddaliby wszystko lub pobożnych, którzy są naiwnie przekonani, że oni oddają swoje życie w ofierze Bogu. W czasie przygotowań do papieskich wizyt wielu z nich krzyczy jak Judasz, że lepiej te pieniądze przeznaczyć na jakiś charytatywny cel zamiast organizować „papieskie festyny” za wiele milionów, a pobożni na pytanie o pełnienie woli Boga wykrzykują, że sami najlepiej wiedzą, co mają robić, by Bogu się podobać. Wiedząc, że człowiek inspirowany jest w pierwszym rzędzie przez pragnienie życia w poczuciu bezpieczeństwa, zastanówmy się: złodziej Judasz mierzy swoje bezpieczeństwo zebranymi pieniędzmi, Maria miłością do Chrystusa hojnie rozrzutną, Marta usługuje i nic nie mówi. A ja? Gdzie umieszczę siebie na scenie pożegnalnej uczty?
ks. Maciej Warowny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 23 23:39, 14 Kwi 2025    Temat postu:

Wtorek, 15 kwietnia 2025
WIELKI WTOREK

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca,
jak cichego baranka na zabicie zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie.


Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.



EWANGELIA

J 13, 21-33. 36-38

Zapowiedź zdrady Judasza i zaparcia się Piotra

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

W czasie wieczerzy z uczniami Jezus wzruszył się do głębi i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie wyda». Spoglądali uczniowie jeden na drugiego, niepewni, o kim mówi.

Jeden z Jego uczniów – ten, którego Jezus miłował – spoczywał na Jego piersi. Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» Ten, oparłszy się zaraz na piersi Jezusa, rzekł do Niego: «Panie, któż to jest?»

Jezus odparł: «To ten, dla którego umoczę kawałek chleba i podam mu». Umoczywszy więc kawałek chleba, wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty. A po spożyciu kawałka chleba wstąpił w niego Szatan.

Jezus zaś rzekł do niego: «Co masz uczynić, czyń prędzej! » Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. On więc po spożyciu kawałka chleba zaraz wyszedł. A była noc.

Po jego wyjściu rzekł Jezus: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy.

Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale – jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię – dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie».

Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, dokąd idziesz?»
Odpowiedział Mu Jezus: «Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz».

Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie».
Odpowiedział Jezus: «Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz».

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Opis Ostatniej Wieczerzy daje nam poniekąd wgląd w sposób „zasiadania” do uczty. Otóż w zwyczaju palestyńskim było siedzenie na ziemi, na matach lub skórach. Nowinki rzymskie sugerowały zasiadanie na krzesłach przy wysokim stole. Natomiast najbardziej rozpowszechniony był hellenistyczny sposób leżenia na sofach przy niskich stołach, o czym nas wyraźnie i niejednokrotnie informują greckie terminy i teksty Nowego Testamentu. Spoczywano na sofach na lewym boku podpierając się lewą ręką, a prawą przyjmowano posiłek.

Uczeń, którego Jezus miłował, czyli Jan Apostoł, musiał zatem znajdować się po prawej stronie Jezusa, skoro mógł przechylić się do tyłu i swoją głowę położyć na Jego piersi. Piotr zapewne spoczywał jako kolejny po prawej stronie, skoro za pośrednictwem Jana pytał Jezusa, kto to jest ten, który Go zdradzi. A Judasz Iskariota najwyraźniej był zaraz po lewej stronie Jezusa (może dlatego, że piastował ważną funkcję ekonoma we wspólnocie?), skoro Jezus mógł mu niepostrzeżenie podać ze stołu umoczony kawałek chleba.

Czasami można być bardzo blisko Jezusa fizycznie, a jednocześnie bardzo daleko duchowo. Czasami można być nawet w strukturach Kościoła, a…


ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 4 04:55, 16 Kwi 2025    Temat postu:

16 kwietnia 2025

Środa
Środa Wielkiego Tygodnia

Aklamacja
Witaj nasz Królu i Zbawicielu, Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.


(Mt 26,14-25)
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać. W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia? On odrzekł: Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę. Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu . A gdy jedli, rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi. Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: Chyba nie ja, Panie? On zaś odpowiedział: Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził. Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: Czy nie ja, Rabbi? Odpowiedział mu: Tak jest, ty.

Do góry
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP



Wielki Post to czas wielkiego wyznania miłości. W Wielkim Tygodniu to wyznanie staje się jeszcze bardziej intensywne. Bóg wyznaje tobie miłość. W każdym spojrzeniu Jezusa, w każdym geście, dotyku, oddechu, jęku, tchnieniu, Bóg wyznaje tobie miłość.
W tym miłosnym wyznaniu wybrzmiewa zapowiedź zdrady. „Jeden z was mnie zdradzi”. Żaden z uczniów nie jest pewien siebie. To ważne, żebyś nie był pewien siebie. Ważne żebyś nie opierał się jedynie na sobie, na swoich możliwościach, pomysłach, intencjach. Pewien możesz być jedynie Boga i Jego miłości pomimo wszystko.
Jezus bardzo dobrze wie, kto go zdradzi i… nie robi mu awantury, nie demaskuje robiąc z tego widowisko, nie każe go aresztować, związać, zniewolić… Jezus… wyznaje zdrajcy miłość… Bo dokładnie to oznacza gest zanurzenia ręki w Jego misie. Był to gest oblubieńczy, małżeński, niezwykle intymny… Głębokie, prawdziwe wyznanie miłości. Taki jest Bóg. On nigdy nie zatrzymuje siłą i przemocą. On robi wszystko, żeby zdobyć twoje serce, oderwać je od grzechu zachwycając, pociągając i uwodząc swoją miłością. Swoim zakochaniem w człowieku. Ty decydujesz się na grzech, a On wyznaje tobie miłość. Ty postanawiasz Go zdradzić, a On mówi, że cię kocha. Taki jest Bóg. Takie jest Jego serce.
Zobacz to!
o. Maciej Sierzputowski CSSp
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 3 03:35, 17 Kwi 2025    Temat postu:

Czwartek, 17 kwietnia 2025
WIELKI CZWARTEK

MSZA KRZYŻMA

PIERWSZE CZYTANIE
Iz 61, 1-3a. 6a. 8b-9

Pan mnie namaścił

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych, żebym zapowiadał wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; abym obwieszczał rok łaski Pańskiej i dzień pomsty naszego Boga; abym pocieszał wszystkich zasmuconych, bym rozweselił płaczących na Syjonie, abym im wieniec dał zamiast popiołu, olejek radości zamiast szaty smutku, pieśń chwały zamiast przygnębienia na duchu.

Wy zaś będziecie nazywani kapłanami Pana, zwać was będą sługami Boga naszego.

Tak mówi Pan: «Dam im uczciwą zapłatę i zawrę z nimi wieczyste przymierze. Plemię ich będzie znane wśród narodów i między ludami – ich potomstwo. Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są błogosławionym szczepem Pana».

Oto słowo Boże.



PSALM RESPONSORYJNY
Ps 89 (8Cool, 21-22. 25 i 27 (R.: por. 2a)

Refren: Na wieki będę sławił łaski Pana.

«Znalazłem Dawida, mojego sługę, *
namaściłem go moim świętym olejem,
by ręka moja zawsze przy nim była *
i umacniało go moje ramię».

Refren.

«Z nim moja wierność i łaska, *
w moim imieniu jego moc wywyższona.
On będzie wołał do Mnie: †
„Ty jesteś moim Ojcem, *
moim Bogiem, Opoką mojego zbawienia”».

Refren.



DRUGIE CZYTANIE
Ap 1, 4b. 5-8

Chrystus uczynił nas kapłanami dla Boga

Czytanie z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

Łaska wam i pokój od Jezusa Chrystusa, Świadka Wiernego, Pierworodnego wśród umarłych i Władcy królów ziemi.

Temu, który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów, i uczynił nas królestwem – kapłanami dla Boga i Ojca swojego, Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen.

Oto nadchodzi z obłokami i ujrzy Go wszelkie oko i wszyscy, którzy Go przebili. I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi. Tak: Amen.

Ja jestem Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący.

Oto słowo Boże.



ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Iz 61, 1

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

Duch Pański nade mną,
posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.



EWANGELIA
Łk 4, 16-21

Chrystus namaszczony przez Ducha Świętego

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus przyszedł do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać.

Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana».

Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione. Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście».

Oto słowo Pańskie.





Medytacja nad Słowem
Tymi słowami Łukasz Ewangelista rozpoczyna swoje opowiadanie o Jezusie jako Nauczycielu i Uzdrowicielu. Wieść o Nim rozchodzi się po całej okolicy, a On sam jest przez wszystkich wysławiany z powodu treści i sposobu swego przepowiadania o Bogu i Jego Królestwie.

To dokładnie na Nim wypełniają się słowa proroka Izajasza wypowiedziane kilkaset lat wcześniej. Jezus namaszczony mocą Bożego Ducha przynosi ludziom dobrą nowinę o uwolnieniu od zła duchowego i fizycznego, a czas Jego działalności staje się symbolicznym „rokiem łaski” od Pana.

Czas Kościoła to też „czas łaski” od Pana. To przedłużenie Bożego działania we wspólnocie wiary, którą Jezus założył i specjalnie do tego celu przeznaczył.

Czas Kościoła zatem to czas Bożego miłosierdzia. Korzystajmy z tego, póki trwa to, co „dziś” się nazywa.

ks. Wojciech Michniewicz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 32870
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 22 22:11, 17 Kwi 2025    Temat postu:

18 kwietnia 2025 /55548

Piątek
Wielki Piątek


(J 18,1-19,42)
Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana

Pojmanie Jezusa
E. Po wieczerzy Jezus wyszedł z uczniami swymi za potok Cedron. Był tam ogród, do którego wszedł On i Jego uczniowie. Także i Judasz, który Go wydał, znał to miejsce, bo Jezus i uczniowie Jego często się tam gromadzili. Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: + Kogo szukacie? E. Odpowiedzieli Mu: I. Jezusa z Nazaretu. E. Rzekł do nich Jezus: + Ja jestem. E. Również i Judasz, który Go wydał, stał między nimi. Skoro więc rzekł do nich: Ja jestem, cofnęli się i upadli na ziemię. Powtórnie ich zapytał: + Kogo szukacie? E. Oni zaś powiedzieli: T. Jezusa z Nazaretu. E. Jezus odrzekł: + Powiedziałem wam, że Ja jestem. Jeżeli więc Mnie szukacie, pozwólcie tym odejść. E. Stało się tak, aby się wypełniło słowo, które wypowiedział: Nie utraciłem żadnego z tych, których Mi dałeś. Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Na to rzekł Jezus do Piotra: + Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?

Przed Annaszem. Zaparcie się Piotra
E. Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza. Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański. Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że warto, aby jeden człowiek zginął za naród. A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem. Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec arcykapłana, podczas gdy Piotr zatrzymał się przed bramą na zewnątrz. Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna rzekła do Piotra: I. Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka? E. On odpowiedział: I. Nie jestem. A ponieważ było zimno, strażnicy i słudzy rozpaliwszy ognisko stali przy nim i grzali się. Wśród nich stał także Piotr i grzał się. Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: + Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem. E. Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: I. Tak odpowiadasz arcykapłanowi? E. Odrzekł mu Jezus: + Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz? E. Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza.
A Szymon Piotr stał i grzał się. Powiedzieli wówczas do niego: T. Czy i ty nie jesteś jednym z Jego uczniów? E. On zaprzeczył mówiąc: I. Nie jestem. E. Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł: I. Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie? E. Piotr znowu zaprzeczył i natychmiast kogut zapiał.

Przed Piłatem
Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożyć Paschę. Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: I. Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi? E. W odpowiedzi rzekli do niego: T. Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie. E. Piłat więc rzekł do nich: I. Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa. E. Odpowiedzieli mu Żydzi: T. Nam nie wolno nikogo zabić. E. Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.

Przesłuchanie
Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: I. Czy Ty jesteś Królem żydowskim? E. Jezus odpowiedział: + Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie? E. Piłat odparł: I. Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił? E. Odpowiedział Jezus: + Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd. E. Piłat zatem powiedział do Niego: I. A więc jesteś królem? E. Odpowiedział Jezus: + Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. E. Rzekł do Niego Piłat: I. Cóż to jest prawda? E. To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: I. Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego /więźnia/. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla żydowskiego? E. Oni zaś powtórnie zawołali: T. Nie tego, lecz Barabasza! E. A Barabasz był zbrodniarzem.

"Oto człowiek"
Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: T. Witaj, królu żydowski! E. I policzkowali Go. A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: I. Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy. E. Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: I. Oto Człowiek. E. Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: T. Ukrzyżuj! Ukrzyżuj! E. Rzekł do nich Piłat: I. Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy. E. Odpowiedzieli mu Żydzi: T. My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym.
E. Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: I. Skąd Ty jesteś? E. Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. Rzekł więc Piłat do Niego: I. Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzą Ciebie ukrzyżować? E. Jezus odpowiedział: + Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie. E. Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: T. Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi.

Wyrok
E. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: I. Oto król wasz! E. A oni krzyczeli: T. Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! E. Piłat rzekł do nich: I. Czyż króla waszego mam ukrzyżować? E. Odpowiedzieli arcykapłani: T. Poza Cezarem nie mamy króla. E. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano.

Ukrzyżowanie
Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski. Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: T. Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Jestem Królem Żydowskim. E. Odparł Piłat: I. Com napisał, napisałem. E. Żołnierze zaś, gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: T. Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć. E. Tak miały się wypełnić słowa Pisma: Podzielili między siebie szaty, a los rzucili o moją suknię. To właśnie uczynili żołnierze.

Ostatnie słowa
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: + Niewiasto, oto syn Twój. E. Następnie rzekł do ucznia: + Oto Matka twoja. E. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Śmierć Jezusa
Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: + Pragnę. E. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: + Wykonało się! E. I skłoniwszy głowę oddał ducha.


Przebicie serca
Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebili.

Złożenie do grobu
Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.

o. Michał Nowak OFM Conv
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 211, 212, 213 ... 216, 217, 218  Następny
Strona 212 z 218

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin