Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Słowo Boże, na każdy dzień.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 187, 188, 189  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 3 03:43, 23 Maj 2018    Temat postu:

środa

(J 14, 6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

(Mk 9, 38-40)
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Apostołowie widząc człowieka wyrzucającego złe duchy w imię Jezusa, zabronili mu, bo „nie chodził z nimi”. Kościół nieraz głosił Ewangelię w taki sposób, że sprawiał wrażenie „zadufanej w sobie społeczności żyjącej w getcie, związku zawodowego zbawionych, (...) oblężonej twierdzy” (ks. J. Pasierb). Obyśmy umieli cieszyć się przejawami mądrości, dobra i prawdy nie tylko w samym Kościele, ale także poza jego granicami. Cieszmy się, ilekroć dostrzegamy działanie Ducha Świętego.

o. Błażej Matusiak OP, „Oremus
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 2 02:50, 24 Maj 2018    Temat postu:

Czwartek

(Hbr 5, 8-9)
Chrystus, chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.

(Mk 14, 22-25)
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, Jezus, gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: "Bierzcie, to jest Ciało moje". Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: "To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

W (...) czwartek po Zesłaniu Ducha Świętego obchodzimy święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Wielbimy Jezusa, który złożył jedyną prawdziwie skuteczną ofiarę za nasze grzechy, a ustanawiając w Wieczerniku sakrament kapłaństwa, sprawił, że uobecnia się ona w sposób sakramentalny dla ludzi wszystkich narodów i pokoleń. Prosimy też, aby ci, którzy otwartym sercem przyjęli dar święceń, upodabniali się do miłosiernego i wiernego Arcykapłana, w którego kapłaństwie uczestniczą.

Mira Majdan,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 0 00:42, 25 Maj 2018    Temat postu:

Piątek

(J 17, 17ba)
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.

(Mk 10, 1-12)
Jezus przyszedł w granice Judei i Zajordania. A tłumy znowu ściągały do Niego i znów je nauczał, jak miał w zwyczaju. I przystąpili do Niego faryzeusze, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając, zapytał ich: "Co wam przykazał Mojżesz?" Oni rzekli: "Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić". Wówczas Jezus rzekł do nich: "Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela". W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: "Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Czy to Bóg łączy ludzi czy raczej oni sami się jednoczą? Pytanie to jest w oczywisty sposób bezsensowne, bo stawia fałszywą alternatywę tam, gdzie występuje jedność działania. Przyjaźń i miłość to dzieło łaski i współdziałających z nią ludzi. Czy można znaleźć przyjaciela inaczej niż będąc przyjacielem?

o. Błażej Matusiak OP
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 23 23:40, 25 Maj 2018    Temat postu:

(Mt 11, 25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

(Mk 10, 13-16)
Przynosili Jezusowi dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego". I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Św. Filip Neri urodził się we Francji w 1515 roku. Był niezwykle sympatycznym i wesołym człowiekiem. W wieku 17 lat odziedziczył fortunę, którą pozostawił, aby udać się do Rzymu i tam rozpocząć studia teologiczne. Doświadczywszy w niezwykły sposób Boga w dzień Zesłania Ducha Świętego, założył bractwo dla posługi chorym i pielgrzymom. jako kapłan założył także oratorium, które dało początek nowemu zgromadzeniu księży, nazwanych później filipinami. Wprowadził nowy styl apostolstwa, polegający na byciu razem z ludźmi tam gdzie oni. Charakteryzowała go wolność i wielka radość. Umiera w 1595 roku.

O. Andrzej Kuśmierski OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 4 04:35, 27 Maj 2018    Temat postu:

Niedziela
(Mt 28, 16-20)
Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon.

Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: "Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Dzisiejsza niedziela jest zaproszeniem, by głębiej wejść w tajemnicę Trójcy Świętej. Intelektualnie nie da się Jej ogarnąć, ale możemy w Niej zamieszkać, zanurzyć się. Jako ochrzczeni w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, jesteśmy mieszkańcami Boga. Nie obcymi ani przychodniami, ale Jego dziećmi, uczestniczącymi w Jego życiu. On dziś nas zaprasza do zanurzenia się samym źródle tajemnicy Miłości.

Jacek Szymczak OP
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 1 01:42, 28 Maj 2018    Temat postu:

Poniedziałek
(2 Kor 8, 9)
Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić.

(Mk 10, 17-27)
Gdy Jezus wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, zaczął Go pytać: "Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu rzekł: "Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę". On Mu odpowiedział: "Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości". Wtedy Jezus spojrzał na niego z miłością i rzekł mu: "Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną". Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. Wówczas Jezus spojrzał dookoła i rzekł do swoich uczniów: "Jak trudno tym, którzy mają dostatki, wejść do królestwa Bożego". Uczniowie przerazili się Jego słowami, lecz Jezus powtórnie im rzekł: "Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego". A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: "Któż więc może być zbawiony?" Jezus popatrzył na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Młody człowiek szuka woli Bożej, pyta Chrystusa o drogę. Chrystus wskazuje mu ścieżkę niezawodnie prowadzącą do nieba, ale stromą. Na tej ścieżce trzeba właściwie wszystko stracić, ale bliskość Chrystusa jest wyraźna. Niestety, młodemu człowiekowi brak odwagi do pójścia tą drogą. Wycofuje się. Ścieżka jednak pozostaje i czeka. Czeka także na nas. Owa stroma ścieżka do Boga to przecież nie tylko nasze powołanie, ale również każda chwila naszego życia. Każda z nich kryje w sobie wiele różnych form dobra, ale tylko jedną formę świętości. I to właśnie ją mamy wybierać.

Krzysztof Mądel SJ
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 4 04:39, 29 Maj 2018    Temat postu:

Wtorek
(Mt 11, 25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

(Mk 10, 28-31)
Piotr powiedział do Jezusa: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą". Jezus odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Urszula Ledóchowska, urszulanka o niezwykłych zdolnościach wychowawczych, pracowała najpierw w Krakowie, a potem na terenie Rosji. Naśladowała Jezusa szczególnie przez wrażliwość na potrzebujących i dobroć, która zjednywała jej wdzięczność wielu ludzi. Dla podtrzymania działalności wychowawczej i służby ludziom cierpiącym materialną i duchową biedę założyła nowe zgromadzenie; urszulanek Serca Jezusa Konającego. Jego duchowość może być bliska każdemu z nas; prostota, uśmiech, pogoda ducha pośród codzienności mogą być świadectwem chrześcijańskiej radości i pociągać zagubionych i poszukujących.

ks. Jarosław Januszewski,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 2 02:50, 30 Maj 2018    Temat postu:

Środa
(Mk 10, 45)
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu.

(Mk 10, 32-45)
Uczniowie byli w drodze, zdążając do Jerozolimy. Jezus wyprzedzał ich, tak że się dziwili; ci zaś, którzy szli za Nim, byli strwożeni. Wziął znowu Dwunastu i zaczął mówić im o tym, co miało Go spotkać: "Oto idziemy do Jerozolimy. A tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą z Niego szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją, a po trzech dniach zmartwychwstanie". Wtedy podeszli do Niego synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, i rzekli: "Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy". On ich zapytał: "Co chcecie, żebym wam uczynił?" Rzekli Mu: "Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie". Jezus im odparł: "Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?" Odpowiedzieli Mu: "Możemy". Lecz Jezus rzekł do nich: "Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane". Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: "Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Nie dziwmy się, że władza tak często jest rozumiana jako źródło zysków i przywilejów. Nie dziwmy się, skoro nawet uczniowie Pana po trzech latach słuchania Jego nauki przeżywali pokusę szukania intratnej posady. Potrzeba Ducha Chrystusowego, żeby uczynił nas ludźmi służby.

o. Błażej Matusiak OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 0 00:02, 31 Maj 2018    Temat postu:

Czwartek
(J 6, 51ab)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki

(Mk 14, 12-16. 22-26)
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: "Gdzie chcesz, żebyśmy przygotowali Ci spożywanie Paschy?" I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: "Idźcie do miasta, a spotka was człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim i tam, gdzie wejdzie, powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: Gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas". Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, a tam znaleźli wszystko, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę. A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc: "Bierzcie, to jest Ciało moje". Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: "To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym". Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej.

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Bóg nie chce, byśmy zadowalali się małym ani tym bardziej byśmy żyli w niedostatku. On zawsze daje ponad miarę. Po obfitym połowie sieci ledwie wytrzymują ciężar ryb, a po cudownym rozmnożeniu chleba kosze są wypełnione po brzegi tym, co pozostało. W dzisiejszej uroczystości świętujemy niezmierzoną hojność naszego Boga; który dał nam Krew i Ciało swego Syna, byśmy już nie żyli w jakimkolwiek braku. Byśmy mieli wszystko: Jego samego, który pozostał z nami na zawsze.

Jacek Szymczak OP
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 23 23:35, 31 Maj 2018    Temat postu:

Piątek
(J 15, 16)
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.

(Mk 11, 11-25)
Jezus przybył do Jerozolimy i wszedł do świątyni. Obejrzał wszystko, a że pora była już późna, wyszedł razem z Dwunastoma do Betanii. Nazajutrz, gdy wyszli z Betanii, poczuł głód. A widząc z daleka figowiec, okryty liśćmi, podszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz podszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi. Wtedy rzekł do drzewa: "Niechaj już nikt nigdy nie je z ciebie owocu!" A słyszeli to Jego uczniowie. I przyszli do Jerozolimy. Wszedłszy do świątyni, zaczął wyrzucać tych, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, powywracał stoły tych, co zmieniali pieniądze, i ławki sprzedawców gołębi; nie pozwolił też, żeby ktoś przeniósł sprzęt jakiś przez świątynię. Potem nauczał ich, mówiąc: "Czyż nie jest napisane: Mój dom ma być domem modlitwy dla wszystkich narodów? Lecz wy uczyniliście go jaskinią zbójców". Kiedy doszło to do arcykapłanów i uczonych w Piśmie, szukali sposobu, jak by Go zgładzić. Czuli bowiem lęk przed Nim, gdyż cały tłum był zachwycony Jego nauką. Gdy zaś wieczór zapadł, Jezus i uczniowie wychodzili poza miasto. Przechodząc rano, ujrzeli figowiec uschły od korzeni. Wtedy Piotr przypomniał sobie i rzekł do Niego: "Rabbi, patrz, figowiec, który przekląłeś, usechł". Jezus im odpowiedział: "Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć w morze, a nie zwątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie. A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie coś przeciw komuś, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wykroczenia wasze".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Święty Justyn (zm. 165) stał się mężem sławnym nie tylko z powodu męczeństwa poniesionego dla Ewangelii za czasów imperatora Marka Aureliusza. Oddanie własnego życia zwieńczyło jego poszukiwanie i umiłowanie Prawdy, którą jest Chrystus. Przeszedł długą drogę badacza filozofii greckiej i rzymskiej, poprzez studia nad religią żydowską, by w życiu i nauczaniu Jezusa odnaleźć pełnię prawdy. Jako świecki nauczyciel, bez godności kościelnych i święceń, podejmował dyskusje teologiczne, gromadził uczniów, pisał traktaty ukazujące piękno objawienia ewangelicznego. Na śmierć skazał go cesarz- filozof. Często bowiem zdarza się, że nawet najbardziej oświecona logika ludzka, zderzając się z logiką Boską, wobec braku argumentów sięga po miecz.

ks. Wojciech Skóra MIC
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 23 23:35, 31 Maj 2018    Temat postu:

Piątek
(J 15, 16)
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.

(Mk 11, 11-25)
Jezus przybył do Jerozolimy i wszedł do świątyni. Obejrzał wszystko, a że pora była już późna, wyszedł razem z Dwunastoma do Betanii. Nazajutrz, gdy wyszli z Betanii, poczuł głód. A widząc z daleka figowiec, okryty liśćmi, podszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz podszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi. Wtedy rzekł do drzewa: "Niechaj już nikt nigdy nie je z ciebie owocu!" A słyszeli to Jego uczniowie. I przyszli do Jerozolimy. Wszedłszy do świątyni, zaczął wyrzucać tych, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, powywracał stoły tych, co zmieniali pieniądze, i ławki sprzedawców gołębi; nie pozwolił też, żeby ktoś przeniósł sprzęt jakiś przez świątynię. Potem nauczał ich, mówiąc: "Czyż nie jest napisane: Mój dom ma być domem modlitwy dla wszystkich narodów? Lecz wy uczyniliście go jaskinią zbójców". Kiedy doszło to do arcykapłanów i uczonych w Piśmie, szukali sposobu, jak by Go zgładzić. Czuli bowiem lęk przed Nim, gdyż cały tłum był zachwycony Jego nauką. Gdy zaś wieczór zapadł, Jezus i uczniowie wychodzili poza miasto. Przechodząc rano, ujrzeli figowiec uschły od korzeni. Wtedy Piotr przypomniał sobie i rzekł do Niego: "Rabbi, patrz, figowiec, który przekląłeś, usechł". Jezus im odpowiedział: "Miejcie wiarę w Boga! Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć w morze, a nie zwątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie. A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie coś przeciw komuś, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wykroczenia wasze".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Święty Justyn (zm. 165) stał się mężem sławnym nie tylko z powodu męczeństwa poniesionego dla Ewangelii za czasów imperatora Marka Aureliusza. Oddanie własnego życia zwieńczyło jego poszukiwanie i umiłowanie Prawdy, którą jest Chrystus. Przeszedł długą drogę badacza filozofii greckiej i rzymskiej, poprzez studia nad religią żydowską, by w życiu i nauczaniu Jezusa odnaleźć pełnię prawdy. Jako świecki nauczyciel, bez godności kościelnych i święceń, podejmował dyskusje teologiczne, gromadził uczniów, pisał traktaty ukazujące piękno objawienia ewangelicznego. Na śmierć skazał go cesarz- filozof. Często bowiem zdarza się, że nawet najbardziej oświecona logika ludzka, zderzając się z logiką Boską, wobec braku argumentów sięga po miecz.

ks. Wojciech Skóra MIC
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 0 00:28, 02 Cze 2018    Temat postu:

Sobota
(Kol 3, 16a. 17c)
Słowo Chrystusa niech w was mieszka w całym swym bogactwie; dziękujcie Bogu Ojcu przez Chrystusa.

(Mk 11, 27-33)
Jezus wraz z uczniami przyszedł znowu do Jerozolimy. Kiedy chodził po świątyni, przystąpili do Niego arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi i zapytali Go: "Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę, żebyś to czynił?" Jezus im odpowiedział: "Zadam wam jedno pytanie. Odpowiedzcie Mi na nie, a powiem wam, jakim prawem to czynię. Czy chrzest Janowy pochodził z nieba, czy też od ludzi? Odpowiedzcie Mi". Oni zastanawiali się między sobą: "Jeśli powiemy: „Z nieba”, to nam zarzuci: „Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?” Powiemy: „Od ludzi”. Lecz bali się tłumu, ponieważ wszyscy rzeczywiście uważali Jana za proroka. Odpowiedzieli więc Jezusowi: "Nie wiemy". Jezus im rzekł: "Zatem i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Życie Ewangelią nie oznacza przyjmowania uległej postawy. Nasza wiara budzi niekiedy u innych opór, skłania rodzinę lub znajomych do stawiania pytań. Pan Jezus uczy nas właściwie reagować nie tylko na czyjeś szczere szukanie prawdy, ale również na pytania zadawane dla zaczepki, bez oczekiwania odpowiedzi. Prowokowany przez przeciwników, Jezus zachowuje królewską godność oraz spokojną pewność siebie. W walce o prawdę i miłość ostatecznie to On jest zwycięzcą i nie musi się przed nikim tłumaczyć.

Małgorzata Wałejko,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 23 23:52, 02 Cze 2018    Temat postu:

Jak Chrystus jest człowiekiem z Abrahama, tak jest także w ten sam sposób Bogiem przed owym Abrahamem. I w jaki sposób jako człowiek jest Synem Dawida, w ten sam sposób został ogłoszony jako Bóg Panem Dawida. W jaki sposób jako człowiek został poddany Prawu, tak też jako Bóg został ogłoszony Panem szabatu.

Nowacjan, "O Trójcy Świętej"



Gliniane naczynie

Św. Paweł porównuje serce człowieka do glinianego naczynia. Chce przez to wskazać na jego kruchość, taniość. Idzie w tym wypadku po linii wypowiedzi Boga zanotowanej w Księdze Rodzaju: "Pamiętaj człowieku, że jesteś prochem i w proch się obrócisz. Serce jest zbudowane z ziemi i z doświadczalnego punktu widzenia kończąc swą pracę wraca do ziemi, stając się ziemią.

Jego wartość polega na tym, co w sobie kryje. Naczynie może być puste. Jest wielu ludzi, którzy lubią kolekcje różnych naczyń. Samo naczynie bowiem, mimo że jest z nietrwałego materiału, może być wykonane artystycznie i ten artyzm bryle gliny nadaje wartość. Nawet puste może być cenne, zachowując niestety swoją nietrwałość i rozbite, bezpowrotnie traci wartość, wędrując na śmietnik.

Naczynie może być proste, nastawione na służenie, na przechowywanie płynów lub innych cennych rzeczy, np. biżuterii. Nikt wówczas nie wie, co ono kryje, nawet nie podejrzewa, iż zawartość jest miliony razy cenniejsza niż samo naczynie.

Jeśli kryje płyny, po uszkodzeniu ginie ono i jego zawartość. Jeśli kryje w sobie biżuterię, jego uszkodzenie nie tylko nie pomniejsza zawartości, lecz ją ujawnia. Rozbity skromny wazonik wypełniony złotymi monetami i perłami, rozsypuje je na ziemi i objawia ich wartość światu.

Obraz jest czytelny. Są ludzie, którzy zabiegają wyłącznie o piękno swojego ciała. To ci, którzy troszczą się o artystycznie wykonane naczynie. Ta inwestycja jest jednak z góry skazana na niepowodzenie. Choroba, kalectwo, starość mogą bezpowrotnie zniszczyć wieloletnie zabiegi o utrzymanie ciała w pięknej formie.

Druga inwestycja polega na gromadzeniu w sercu dóbr tego świata, równie przemijaj±cej doczesności. Dla umierającego człowieka wszystko, co ma w ręce, jest prochem. Piękna willa, kluczyki od luksusowego samochodu, wielkie konto w banku, nawet grobowiec na cmentarzu. Dobra tego świata łącznie z wiedzą, znajomością języków, z przyjaciółmi trzeba pożegnać. Rozsypujące się w proch serce gubi dobra doczesne bezpowrotnie.

Jest tylko jedna inwestycja, o której mówi św. Paweł, to wypełnienie glinianego naczynia serca Ewangelicznym Skarbem, umieszczenie w nim Ewangelicznej Perły, czyli samego Chrystusa. Naczynie serca nadal pozostaje kruche i słabe, ale z tej racji, że kryje Skarb samego nieba, jego wartość jest olbrzymia. Co więcej, Bóg takie naczynie ochrania i nie dopuszcza do jego zniszczenia tak długo, dopóki Skarb nie zostanie przełożony do następnego naczynia. Skarb to Boski, można więc wypełnić nim drugie naczynie, bez pomniejszenia zawartości w tym, z którego został przełożony. Na tym polega praca apostolska. To próba przekonania ludzi nastawionych na doczesność, by otwarli serca na skarb wieczny.

Św. Paweł wskazuje na jeszcze jeden wymiar Boskiej zawartości serca. Jest nim moc płynąca ze świadomości niezniszczalnego bogactwa, jakie serce kryje. Jego właściciel zabiega nieustannie o przekaz swego szczęścia innym, licząc się z przeciwnościami, bo otoczenie nie rozumiejąc, o jakie wartości chodzi, atakuje Apostoła. Dlatego z punktu widzenia doczesnego życie z ewangelicznym Skarbem jest trudne. Paweł pisze: "Zewsz±d znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu, żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy, znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy". Łatwo w tej wypowiedzi rozpoznać wyznanie człowieka, który jest zakochany i jest pewien wzajemnej miłości Kogoś, Kto przewyższa godnością wszystkich.

Serce wypełnione miłością Boga staje się Jego mieszkaniem. Gliniane naczynie mieści w sobie szczęście całego nieba. Gotowe jest więc na przyjęcie wszystkich utrapień, byle tego szczęścia nie stracić. Taka jest logika wiary i miłości.

Kto jest zakochany w pięknie swojego ciała, przeżyje dramat, gdy owo piękno rozsypie się jak zamek zbudowany ze śniegu. Kto jest zakochany w dobrach tego świata, przeżyje gorycz ich utraty w bystrych nurtach upływajcego czasu. Jedynie ten, kto jest zakochany w dobrach wiecznych, przeżyje radość, gdy gliniane jego serce pęknie i przed światem rozbłyśnie jego Boska zawartość.

Ks. Edward Staniek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 1 01:27, 04 Cze 2018    Temat postu:

Poniedziałek

(Ap 1, 5)
Jezu Chryste, Ty jesteś Świadkiem Wiernym, Pierworodnym wśród umarłych; umiłowałeś nas i przez krew swoją uwolniłeś nas od grzechów.

(Mk 12, 1-12)
Jezus zaczął mówić w przypowieściach do arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych: "Pewien człowiek założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas, posłał do rolników sługę, by odebrał od nich należną część plonów winnicy. Ci chwycili go, obili i odprawili z niczym. Wtedy posłał do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli. Posłał jeszcze jednego, i tego zabili. I posłał wielu innych, z których jednych obili, drugich pozabijali. Miał jeszcze jednego - umiłowanego syna. Posłał go do nich jako ostatniego, bo mówił sobie: "Uszanują mojego syna". Lecz owi rolnicy mówili między sobą: "To jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze". I chwyciwszy, zabili go i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w Piśmie: "Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w naszych oczach". I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim opowiedział tę przypowieść. Pozostawili Go więc i odeszli.

Komentarz

Nasza relacja z Bogiem opiera się na zaufaniu: "Tobie, mój Boże, ufam całym sercem". Bogu zawierzamy każdego dnia, pewni, że nas nie opuści i nie zawiedzie. Pan Bóg także nam zaufał. Obdarzył nas życiem i łaską wiary, a naszej trosce powierzył ziemię. Czasami ulegamy pokusie, aby skupić się na darach i zapomnieć o Dawcy, a jednak to Pan jest "kamieniem węgielnym", na którym opiera się wszelkie życie.

o. Jakub Kruczek OP,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 1 01:56, 05 Cze 2018    Temat postu:

Wtorek
(Mt 5, 16)
Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego.

(Mt 5, 13-16)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie".

ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Nasze postępowanie nie jest tylko naszą prywatną sprawą. Mamy być światłem świata. Całe nasze życie, praca, troska o bliskich, modlitwa; ma świadczyć o naszej miłości do Boga. Zagubionym łatwiej odnaleźć Boga, gdy patrzą na ludzi, którzy Go kochają. Czyniąc dobrze, staramy się o Jego, a nie własną chwałę.

Wspólnota Emmanuel,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 187, 188, 189  Następny
Strona 49 z 189

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin