Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Słowo Boże na dzisiaj, z forum ND, http://forum.dlapolski.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 120, 121, 122  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 13 13:03, 21 Wrz 2011    Temat postu:

Ciebie, Boże chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.

(Mt 9,9-13)
Gdy Jezus wychodził z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: Pójdź za Mną! On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami? On, usłyszawszy to, rzekł: Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.


Komentarz

Z czym kojarzą nam się słowa Jezusa: „Pójdź za Mną”? W myśl dzisiejszej liturgii „powołani” to tyle, co „wezwani do nawrócenia”. Każdy z nas jest grzesznikiem, lecz jak pokazuje historia św. Mateusza Apostoła, zetknięcie z Bożą miłością pozwala człowiekowi podnieść się z grzechu i pójść za Jezusem drogą Jego Ewangelii. Odtąd, pełniąc bardzo różne zadania w Kościele, wszyscy w jednej wierze otrzymanej na chrzcie kroczymy za jednym Panem, zdążając „do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa”.

Mira Majdan, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5515
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Śro 18 18:48, 21 Wrz 2011    Temat postu:

dla mnie ludzie są więcej wartościowi ci co sięgnęli dna i umieli sie z od niego odbić,,,szanuję takich dlaczego wiadomo...a co do komentarza postu powyżej to powstał on na potrzeby kościoła...Biblia mówi dalej a uczynie was rybakami ludzi....wyrwane z kontekstu wersety są nic nie warte bo i nie zrozumiałe dla dalszej części textu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 12 12:36, 22 Wrz 2011    Temat postu:

(J 14,6)
Ja jestem drogą, prawdą i życiem, nikt nie przychodzi do ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

(Łk 9,7-9)
Tetrarcha Herod usłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Jezusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę? I chciał Go zobaczyć.


Komentarz

Co czynimy z Bożym wezwaniem do nawrócenia? Czy, jak słuchacze proroka Aggeusza, wołamy: „Jeszcze nie nadszedł czas”? A może, jak król Herod, wolimy usunąć z naszego życia wszystkie niewygodne pytania? Słowo Boże wzywa nas dziś do zastanowienia się, czy naprawdę jesteśmy szczęśliwi, idąc własną drogą. Odsłońmy ufnie nasze serca przed Tym, który nie potępia, lecz miłuje. On pragnie ukazywać nam drogi wyjścia z najciemniejszych nawet zaułków grzechu, abyśmy stawali się żywą świątynią na chwałę Boga Ojca.

Mira Majdan, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5515
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Czw 23 23:14, 22 Wrz 2011    Temat postu:

czytaąc ten komentrz az mi9 się nóż otwiera..toz to jawne interopretowanie Bibli n swój użytek...jesteśmy jako naród uprzywilejowani w drodze do szukania Boga atu taki text,biblia mówi wyrażnie...kto widzi ojca widzi i syna,,innej drogi do poznani prawdy nie ma..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 12 12:00, 24 Wrz 2011    Temat postu:

(2 Tm 1,10b)
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

(Łk 9,43b-45)
Gdy tak wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich Jego czynów, Jezus powiedział do swoich uczniów: Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie.


Komentarz

Nie zawsze mamy odwagę radykalnie opowiadać się za Jezusem. Nawet Jego najbliżsi uczniowie nie śmieli prosić Go o wyjaśnienie niezrozumiałych dla nich słów, z lęku przed tym, co mogliby usłyszeć. Słowo Boże zapowiada dziś radość ostateczną, gdy „liczne narody przyznają się do Pana”, wkraczając na Jego drogi. Oby ta zapowiedź zwycięstwa Jezusa utwierdziła w nas wiarę, że jednak warto trwać przy Nim już teraz, warto z miłością przyjmować Jego Ciało wydane w ręce ludzi, gdyż jest to najpewniejsza droga do radości.

Mira Majdan, „Orem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 8 08:09, 25 Wrz 2011    Temat postu:

(J 10,27)
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

(Mt 21,28-32)
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! Ten odpowiedział: Idę, panie!, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.


Komentarz

Kto jest sprawiedliwy, a kto niesprawiedliwy? Nam, przekonanym o słuszności swoich sądów, krzyżuje szyki sam Najwyższy Sędzia. On swoim miłosierdziem – miłością niezasłużoną – potrafi tak podnieść grzesznego człowieka, że przerasta on i samego siebie, i tych, którzy już dawno spisali go na straty, uznając się za lepszych. Nawet najgorszy może, odstępując od swoich grzechów, wejść do królestwa Bożego przed tymi, którzy mają się za sprawiedliwych, ale brak im „serdecznego współczucia” i pokory Jezusa.

Mira Majdan, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 9 09:39, 26 Wrz 2011    Temat postu:

(Mk 10,45)
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.


(Łk 9,46-50)
Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki. Wtedy przemówił Jan: Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami. Lecz Jezus mu odpowiedział: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami.


Komentarz

Obraz pokoju, jaki malują dzisiejsze czytania, to przede wszystkim radość tych, którzy z punktu widzenia dzisiejszego społeczeństwa są całkowicie „nieproduktywni” – osób w podeszłym wieku, dzieci, więźniów, skazanych na śmierć. To, co dziwne w oczach ludzi, jest normalne w królestwie niebieskim. Udział w Eucharystii jest najlepszym wprowadzeniem w Bożą logikę, gdyż przyjmując Jezusa, który uniża się, dając nam siebie w Hostii, otrzymujemy zarazem światło i moc do przyjęcia Go w tych najsłabszych, by mógł w nas zamieszkać Jego pokój.

Mira Majdan, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 7 07:18, 27 Wrz 2011    Temat postu:

(Mk 10,45)
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.


(Łk 9,51-56)
Gdy dopełnił się czas Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.


Komentarz

Jak reagujemy na człowieka, który jest inny, zniszczony biedą, a może nawet wrogo do nas nastawiony? Może tak jak uczniowie Jezusa, domagający się ognia z nieba na Samarytan? Może otaczamy się tylko gronem osób miłych i podobnych do nas? Inaczej postępował św. Wincenty a Paulo (1581-1660), założyciel zgromadzeń sióstr szarytek i księży misjonarzy, który nie wahał się posyłać współpracowników w największą nawet nędzę materialną i moralną. Przekraczanie swojego egoizmu to znak, który intryguje i przyciąga innych, budząc w nich pragnienie poznania Boga.

Mira Majdan, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 7 07:24, 28 Wrz 2011    Temat postu:

(Flp 3,8-9)
Wyzułem się ze wszystkiego i uznałem to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i w Nim się znalazł.

(Łk 9,57-62)
Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Do innego rzekł: Pójdź za Mną! Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże! Jeszcze inny rzekł: Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu! Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.


Komentarz

Każdy z nas mógłby ułożyć własną listę trudności, które nie pozwalają mu iść za Panem. Miałby do tego prawo także król czeski, św. Wacław, któremu przyszło władać krajem w trudnych warunkach odradzającego się pogaństwa. On jednak podjął całym sercem swoje powołanie, scalając państwo i umacniając wiarę, co ostatecznie przypłacił śmiercią z ręki brata, Bolesława. Módlmy się, abyśmy i my w tych warunkach, w jakich jesteśmy, umieli, jak głosi dzisiejsza kolekta, wyrzekać się samych siebie i całym sercem służyć Bogu.

Mira Majdan, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 12 12:12, 29 Wrz 2011    Temat postu:

(Ps 103,21)
Błogosławcie Pana, wszyscy Jego aniołowie, wszyscy słudzy, pełniący Jego wolę.

(J 1,47-51)
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.


Komentarz

Kiedy zdziwiony Natanael próbował zrozumieć, skąd Jezus zna fakty, o których po ludzku wiedzieć nie mógł, usłyszał, że on sam zobaczy niebo otwarte i aniołów „wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”. Święci archaniołowie: Michał – „Któż jak Bóg”, Gabriel – „Bóg moją siłą” i Rafał – „Bóg uzdrawia”, pojawiają się na kartach Biblii jako Boży wysłannicy. Wzywając ich wstawiennictwa, wyznajemy, że świat nie kończy się na tym, co widzialne, ale jest niepojętym dziełem Boga godnego miłości ponad całe stworzenie.

Mira Majdan, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 9 09:08, 30 Wrz 2011    Temat postu:

(Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

(Łk 10,13-16)
Jezus powiedział: Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał.


Komentarz

„Biada tobie, Korozain. Biada tobie, Betsaido” – ubolewa Jezus nad losem miast, które nie nawróciły się już nie na skutek mów proroków, ale nawet cudów dokonanych przez samego Syna Bożego. Weźmy sobie te upomnienia do serca i my, słuchający słowa Bożego i oglądający znaki Eucharystii. „Ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga i Jego miłości” – pisał dzisiejszy patron, św. Hieronim (347-419), tłumacz Pisma Świętego. Niech jego wspomnienie pobudzi nas do przemiany życia mocą i miłością Boga rozpoznanego w słowie i znakach.

Mira Majdan, „Oremus”


Ostatnio zmieniony przez adsenior dnia Pią 9 09:08, 30 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 12 12:15, 01 Paź 2011    Temat postu:

(Mt 11,25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

(Łk 10,17-24)
Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają. Wtedy rzekł do nich: Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie. W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli.


Komentarz

„Cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie...” – usłyszymy w dzisiejszej Ewangelii. Tego, że jej imię jest zapisane w niebie, mogła być pewna patronka dzisiejszego dnia, św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Doświadczyła w swoim życiu Boga, który jest wierny wobec człowieka. Na Jego miłość Teresa odpowiedziała zawierzeniem ufnym i pełnym prostoty. Jest ogromna różnica między wiarą w Boga a wiarą Bogu („także i złe duchy wierzą i drżą” – powie św. Jakub, Jk 2,19). Św. Teresa uwierzyła Bogu, a On ją poprowadził drogą do nieba.

Ks. Jarosław Ropel, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 7 07:17, 02 Paź 2011    Temat postu:

(J 15,16)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.

(Mt 21,33-43)
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Posłuchajcie innej przypowieści! Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna. Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: To jest dziedzic; chodźcie zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami? Rzekli Mu: Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze. Jezus im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.


Komentarz

„Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili” – usłyszymy w aklamacji przed Ewangelią. Każdy z nas może mieć pewność, że przez chrzest został osobiście przez Boga wybrany, zaproszony do wiary w Niego, do pójścia za Chrystusem. Prędzej czy później stanie jednak przed nami pytanie o owoce naszej wiary. Bo przecież wiara nie jest dodatkiem do życia, ale treścią w codzienności. Co ona wniosła w nasze życie? Szukajmy dziś odpowiedzi, gdyż pierwszą troską chrześcijanina jest to, jak nie stracić królestwa Bożego.

Ks. Jarosław Ropel, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 13 13:30, 04 Paź 2011    Temat postu:

(Łk 11,2Cool
Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie.

(Łk 10,38-42)
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. A Pan jej odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona.


Komentarz

Troszczyć się i niepokoić o wiele... – postawa dzisiejszych „Mart”, zabieganych, utrudzonych, zmęczonych. A przecież „potrzeba mało albo tylko jednego”! Pojął to św. Franciszek (1182-1226), patron dzisiejszego dnia, który był człowiekiem prostoty, zasłuchanym w naukę Pana. Także nas Bóg zaprasza – jak Martę i Franciszka – do intymności ze sobą, do takiej bliskości, w jakiej byli z Nim wielcy święci. Świętość nie jest przywilejem dla nielicznych – jest codziennym obcowaniem z Bogiem, do którego zaproszony jest każdy z nas.

Ks. Jarosław Ropel, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31312
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 11 11:30, 05 Paź 2011    Temat postu:

(Rz 8,15)
Otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym wołamy: Abba, Ojcze!

(Łk 11,1-4)
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów. A On rzekł do nich: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawinił; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie.


Komentarz

Jesteśmy tylko ludźmi. Mówiąc „tylko”, chcielibyśmy czasem, aby Pan Bóg okazał (nie nam oczywiście, ale innym ludziom) całą swoją surowość. Tymczasem Bóg nie jest taki. On ma cierpliwość i miłosierdzie dla każdego, nawet dla największego grzesznika. Przypomina nam dziś o tym św. siostra Faustyna, apostołka Bożego miłosierdzia. Od nas zależy, czy przyjmiemy Boże miłosierdzie, czy też je odrzucimy. Sprawdzianem, czy rzeczywiście „poznaliśmy i uwierzyliśmy miłości, którą Bóg ma ku nam” (por. 1 J 4,16), jest nasze miłosierdzie wobec błędów, wad i słabości naszych braci.

Ks. Jarosław Ropel, „Oremus”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 120, 121, 122  Następny
Strona 12 z 122

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin