Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ważne kazania, listy pasterskie naszych hierarchów.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek
Forumowicz



Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 16 16:43, 21 Lis 2012    Temat postu: Ważne kazania, listy pasterskie naszych hierarchów.

Słowo Pasterskie na XXX Niedzielę Zwykłą
SŁOWO PASTERSKIE


na XXX Niedzielę Zwykłą


dnia 28 października 2012 roku


(Jr 31,7-9; Hbr 5,1-6; Mk 10,46-52)




Drodzy Bracia Kapłani,
Osoby życia konsekrowanego,
Wszyscy Siostry i Bracia – Umiłowany Ludu Boży Archidiecezji
Szczecińsko-Kamieńskiej.

Słowo Boże, które dzisiejszej niedzieli medytujemy wraz z całym Kościołem, prowadzi nas do zastanowienia się nad Chrystusowym pytaniem: „Co chcesz, abym ci uczynił?” Analogiczne pytanie skierował Chrystus do swoich dwóch ambitnych uczniów, co rozważaliśmy tydzień temu. Uczniowie poprosili wówczas, aby mogli w Królestwie Bożym zajmować miejsce tuż przy Chrystusie. Usłyszeli, że nie wiedzą, o co proszą. A żebrak Bartymeusz dzisiaj odpowiadając na to pytanie, prosi o zdolność widzenia. „Rabbuni, żebym przejrzał”. Ten żebrak miał w sobie wiele wiary. Wcześniej nazwał Chrystusa Synem Dawida. Miał więc także wiedzę katechizmową. Znał Pismo święte, a także znał czyny i słowa Chrystusa. Ta prośba o zdolność widzenia stała się jego osobistym wyznaniem wiary, dokonanym publicznie, w chwili radykalnego, życiowego wyboru, przed którym stanął. W efekcie usłyszał: „Idź, twoja wiara cię uzdrowiła”. Przejrzał i poszedł za Jezusem. Poszedł z własnego wyboru. Zmieniło to wszystko w jego dalszym życiu, gdyż dar uzdrowienia dodatkowo ożywił i urealnił jego wcześniejszą wiarę. Oto przykład, jak wiele może zmienić w naszym życiu świadomie wyznawana wiara. Jak wiele może dodać do naszego życia łaska Boża, świadomie przyjęta i zaakceptowana. Dlatego czas otwartego Roku Wiary, w który wprowadził nas Ojciec Święty Benedykt XVI, jest dla mnie i dla ciebie czasem dodatkowej łaski. Wyznawajmy wiarę szczerym słowem, ale wyznawajmy ja świadomie, poznając Słowo Boże, poznając naukę Bożą, głoszoną przez Kościół i podejmując także czyny płynące z wiary. Z nadzieją podejmujmy wielorakie propozycje duszpasterskie naszych duszpasterzy, katechetów i moderatorów na Rok Wiary. Nie bójmy się również własnych pomysłów, które dodatkowo pogłębią nasze osobiste doświadczenie Chrystusa Obecnego w Słowie, w Najświętszym Sakramencie, w drugim człowieku. Codzienne życie osobiste, rodzinne, a także zawodowe przynosi nam ku temu wiele okazji. Wiara obejmuje bowiem doświadczenie całego życia, które – poddane realnie Chrystusowi – nabiera dodatkowego sensu oraz mocy miłości.

Za kilka dni staniemy nad grobami naszych bliskich, a często także nad symbolicznymi mogiłami tych, co polegli za Ojczyznę; tych, co nie powrócili z morza; tych, którym nie było dane się narodzić; tych, co zginęli w wypadkach drogowych. Odnajdywać będziemy groby zapomniane, a także kryjące tajemnicę dramatycznej śmierci ludzi zabitych, ofiar prześladowań, także samobójców. Pomyślimy również o duszach tych, których ciałom ludzie nie pozwolili się rozwinąć, czy to przez dramat aborcji, czy to z racji na nonszalancję procedur in vitro. W każdym przypadku darem naszej szczerej modlitwy próbujmy dopełniać ewentualne braki ich miłości, które jeszcze nie pozwalają tym siostrom i braciom naszym wejść do chwały nieba. Jeśli zaś są już przed Bogiem, o co także prosimy w modlitwie, to nasz dar modlitwy mogą przekazywać innym duszom czyśćcowym w tajemnicy świętych obcowania. Przypominam to tym bardziej, że pierwsze osiem dni listopada to czas już od wielu pokoleń wyposażony przez Kościół Święty w przywilej możliwości uzyskania daru odpustu zupełnego dla określonej duszy czyśćcowej. Nasze nawiedzenia cmentarzy, szczególnie od dnia pierwszego listopada, nie są więc jedynie wspominaniem zmarłych osób, ale w tajemnicy Bożego Miłosierdzia są szansą na obdarowanie ich naszym duchowym darem. Są to więc dni pełne miłości i pełne nadziei na życie wieczne.

W tym kontekście powracam jednak do pewnych treści, na które starałem się Was, Umiłowani, wyczulić już rok temu. Życie pokazuje, że warto te sprawy przypominać. Ze smutkiem bowiem obserwujemy narastającą w Polsce od kilku lat falę inicjatyw w ramach tzw. obchodów halloween. Szczególny niepokój budzą takie inicjatywy na obszarze szkoły, gdzie dopiero kształtuje się dojrzała postawa społeczna, intelektualna i duchowa młodego pokolenia. To pokolenie samo nie jest jeszcze w stanie w pełni samodzielnie decydować. To odpowiedzialni dorośli powinni prowadzić zawierzone im dzieci i młodzież po drogach wzrastania w mądrości i w łasce u Boga i u ludzi. A tymczasem dorośli też zaczynają się bawić w halloween, nie rozumiejąc duchowego zagrożenia. Proponowane są znowu imprezy szkolne i środowiskowe, w tym bale i zabawy połączone z przebieraniem się dzieci i młodzieży za istoty ze świata ciemności, w tym za diabły, wampiry i demony. Ta „niby zabawa”, kusząca również dzieci łatwym cukierkiem, niesie też realną możliwość wielkiej duchowej szkody, wręcz zniszczenia życia duchowego. Pod niewinną nazwą „psikusów” wobec tych, którzy odmawiają współudziału w tej „niby zabawie”, mogą się umacniać postawy szkodzenia drugiemu człowiekowi. Te złośliwości i perspektywę bezkarnego szkodzenia można już interpretować wprost jako oznakę postaw diabolicznych. Gorąco proszę wszystkich Was, dorośli katolicy, nie organizujcie tych „niby zabaw”, które nic nie wnoszą pozytywnego do duszy dzieci i młodzieży, a wręcz rujnują ich duchowość. Proszę Was, drodzy rodzice katoliccy, nie lekceważcie tego duchowego zagrożenia dla Waszych dzieci. Proszę Was, katoliccy nauczyciele, a szczególnie katecheci, przestrzegajcie swoich uczniów przed nieodpowiedzialną i antychrześcijańską zabawą. Proszę Was, ludzie mediów, nie promujcie negatywnych wzorców zachowań. Proszę także Was, drogie katolickie dzieci i droga młodzieży, w imię czystości wiary w Jezusa Chrystusa umiejcie sami odmawiać już teraz angażowania się w złe doświadczenia. W Roku Wiary próbujcie doświadczyć radykalizmu wyboru drogi Chrystusowego Słowa i Chrystusowej miłości.

Warto tu przypomnieć, że tzw. obchody halloween są w naszym pokoleniu zwykłą, chociaż często subtelną, promocją pogaństwa, ze wszystkim, co niesie ze sobą tzw. kultura śmierci. Sięgają bowiem pogańskiego kultu celtyckiego boga śmierci. Jest to także cicha ale realna promocja satanizmu. Autor „Biblii szatana” i twórca współczesnego satanizmu Anton Lavey stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym. Kroniki policyjne mogłyby potwierdzić wzmożoną liczbę aktów przemocy o charakterze okultystycznym, nasilającą się w tym właśnie czasie. Kościół przestrzega dlatego wyraźnie swoich wiernych przed angażowaniem się w jakiekolwiek formy okultyzmu i magii. Nauczanie to znajdujemy w Katechizmie Kościoła Katolickiego, szczególnie w punktach 2116 i 2117.

Ponieważ chodzi nam o spokojne, ale jednak dojrzałe podejście do tego zagadnienia, niestety promowanego, szczególnie w Internecie, jako nowy obyczaj, potrzebna jest chwila refleksji w każdej rodzinie, która uważa siebie za rodzinę katolicką. Ma to być spojrzenie na samych siebie, na własne życie w świetle wiary. Postawcie sobie sami wyraźne pytanie i spróbujcie sobie na nie wyraźnie odpowiedzieć. Czy jesteśmy rzeczywiście rodziną katolicką? Czy chcemy być rodziną wyraźnie katolicką, wbrew postępującej w świecie promocji zła, cynizmu, nonszalancji, nazywanej niesłusznie postępem, wolnością, pragmatyzmem lub tzw. skutecznością działania? Agresywność współczesnego świata sprawia, że musimy na nowo dokonać takiego czytelnego wyboru, pamiętając, że prawdziwie postępowy i nowoczesny człowiek nie przestaje być człowiekiem dobra, prawdy, szacunku, miłości, wierności i innych cnót, rozwijanych z racji na Jezusa Chrystusa, który do końca nas umiłował i został z nami w tabernakulach naszych świątyń całego świata. Zachęcać też można przy okazji katolickich obchodów Uroczystości Wszystkich Świętych do sięgania do wzorców życia naszych świętych, którzy zawsze są dla nas szkołą pięknych postaw miłości.

Zwracam się także do wszystkich Was, którzy się deklarujecie jako katolicy z racji na przyjęty chrzest, ale którzy na co dzień nie przejmujecie się zbytnio sprawami Bożymi – postawcie sobie sami pytanie: jaki jest Wasz rzeczywisty stan duchowy obecny, i jaki duchowy status chcecie przeżywać w dalszym życiu? I nie mówcie, że macie jeszcze dużo czasu na odpowiedź. We wspólnotach wiary modlimy się za Was, byście nie lękali się otworzyć waszych serc i umysłów dla Chrystusa.

Umiłowani Kapłani, Siostry Zakonne, Katecheci, Rodzice, cała Rodzino Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Proszę Was – jako chrześcijan i jako katolików – o mądrą i dobrą postawę wierności Chrystusowi. Proszę Was o ufną modlitwę za zmarłych, gdy stawać będziecie nad grobami ludzi sobie znanych lub nieznanych, a także nad grobami ofiar Katynia, Sybiru, powstań narodowych, nad grobami ofiar wojny, często jedynie symboliczną mogiłą przywołanych. Pomódlcie się także za zmarłych dawnych mieszkańców naszej ziemi, których kości tu spoczywają, a których dusze są zawierzone naszej modlitwie. Pomódlcie się też za młode pokolenie naszej Ojczyzny – o zachowanie, pogłębienie i rozwój wiary w Jezusa Chrystusa w życiu osobistym, rodzinnym, społecznym, zarówno w obszarach kultury, edukacji, jak też w obszarach życia gospodarczego i polityki. Niech Chrystus będzie w naszym pokoleniu znany i uznawany.

Na tę pracę duchową i na tę posługę, na te dni Miłości Boga i człowieka, na dni wiary praktycznie wyznawanej, z serca wszystkim Wam błogosławię.



+ Andrzej Dzięga


Arcybiskup Metropolita


Szczecińsko-Kamieński





Szczecin, 25 października 2012 roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31334
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 17 17:56, 21 Lis 2012    Temat postu:

No cóż, chwała Bogu, że nie wszyscy hierarchowie, to "pieronki"!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darek
Forumowicz



Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 10 10:04, 22 Lis 2012    Temat postu:

adsenior napisał:
No cóż, chwała Bogu, że nie wszyscy hierarchowie, to "pieronki"!


Bardzo się cieszę z naszego pasterza w szczególności po niezbyt udanym poprzedniku na stolicy arcybiskupiej czyli śp. abp. Kamińskim.

Ostatni list pasterski z niedzieli jeszcze bardziej rozsierdził lewactwo i tzw " postępowy świat "

Zapraszam do lektury:

SŁOWO PASTERSKIE


na 33. niedzielę zwykłą – 18 listopada 2012 roku


(Dn 12, 1-3; Hbr 10, 11-14, 18; Mk 13, 24-32)




Drodzy Bracia Kapłani,
Osoby życia konsekrowanego,
Umiłowani Siostry i Bracia – katolicy: Mieszkańcy Szczecina, wszystkie Dzieci Boże Świętego Kościoła Szczecińsko-Kamieńskiego, a także uczestnicy tej niedzielnej Liturgii.

Prorok Daniel kreśli dzisiaj przed nami obraz zmagania duchowego, które poprzedza nadejście sądu. To zmaganie dotyczy poszczególnych ludzi, ale dotyczy także całych narodów. Każdy z nas może i powinien zachować wierność Bożej Prawdzie. Wtedy ma udział w Bożym życiu. Niestety, źle rozumiana wolność sprawia, że człowiek – a także cały naród – może się też od tej Prawdy odwracać, podążając po błędnych drogach, lecz skutkiem będzie wtedy hańba i wieczna odraza. Dopóki trwa dar czasu należy go umiejętnie napełniać dobrem i miłością. Jedyną prawdziwą drogę Miłości pokazał nam Jezus Chrystus, umęczony za nasze grzechy i zmartwychwstały dla naszego życia. To On jest zwycięskim Panem świata. Zdziwieni będą w Dniu Przyjścia i zrozpaczeni Jego obecni przeciwnicy, którzy lekceważą Jego Słowo i Drogę Jego Miłości, bo gdy staną przed Nim, zobaczą jak wiele stracili. Ale ich wybory z czasu ziemskiego życia pozostaną skuteczne, chyba, że odstąpią wcześniej od swojej nieprawości. Ewangelista Marek zapowiada ów Dzień Przyjścia Pana. „Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą”. Zachęca nas Święty Marek, byśmy uczyli się rozpoznawać znaki nadchodzącego Dnia Pana.

To jest przede wszystkim zadanie dla ludzi wiary, dla nas – uczniów Jezusa Chrystusa. Już za tydzień Uroczystość Jego Królowania w niebie i na ziemi, w sprawach nieba i w sprawach ziemi. Nie ma takiej sfery ludzkiego życia, w której Droga Miłości, otwarta przez Pana Jezusa, nie miałaby zastosowania, bo Chrystus jest Panem całej ziemi. Ludzie Bożego Ducha idą pośród ziemskich spraw jako świadkowie Bożej Drogi dla swojego pokolenia. Takie jest także zadanie każdego biskupa i każdego duchownego. Takie jest zadanie każdego, kto jest ochrzczony i w sakramentalnym bierzmowaniu przyjął dar Ducha Świętego. W rozpoczętym Roku Wiary uświadamiamy sobie tym silniej, jak wiele zależy od czytelnych i dojrzałych decyzji w naszym codziennym życiu. Decyzji i wyborów, które stają się świadectwem naszej wiary.

W tym duchu chcę się dzisiaj do Was zwrócić jako Wasz Pasterz. Wszyscy jesteśmy świadomi, że są takie sytuacje, w których biskup nie może milczeć, aby nie stać się współwinnym grzechu. Oto dwa tygodnie temu media szczecińskie, a za nimi także ogólnopolskie, przekazały informację, że w Radzie Miasta Szczecina złożony zostanie formalny wniosek o dofinansowanie w Szczecinie, ze środków Miasta, tzw. procedur in vitro. Jest to temat bardzo poważny. Jest to – dosłownie – sprawa życia i śmierci. Nie jest to i nigdy nie powinien to być temat polityczny, dlatego również podjęcie go dzisiaj nie jest uprawianiem polityki. Chodzi tu bowiem nie o jakieś uzgodnione rozwiązania ludzkich problemów, lecz o prawdę moralną, o prawdę o człowieku. O procedurach określanych powszechnie jako in vitro słyszycie już od kilku lat z ust parlamentarzystów, z ust naukowców, a także z ust kapłanów i katechetów. To nie Kościół wprowadza ten temat, ale też Kościół nie może milczeć, gdy inni mówiący nie mówią pełnej prawdy, a skutki tych niedomówień mają zasadnicze znaczenie dla ludzkiego życia i mogą mieć zasadnicze znaczenie dla zbawienia ludzi.

Najczęściej przytacza się jedynie argumenty, że procedura in vitro to jest najskuteczniejsza i często jedyna metoda, aby małżonkowie dotknięci niepłodnością mogli cieszyć się posiadaniem dziecka. Zaznaczam od razu, że pragnienie przekazania życia dziecku jest pięknym pragnieniem serca rodzicielskiego, a miłość rodzicielska jest jednym z najpiękniejszych przejawów miłości ludzkiej. Każde dziecko powołane do życia jest osobą ludzką od samego poczęcia, także poczęcia wymuszonego w laboratorium w ramach procedur in vitro. Każde dziecko jest umiłowane przez Boga i musi być umiłowane przez ludzi. Przez wszystkich ludzi. Każdy człowiek bowiem jest napełniony życiem przez Boga i tylko Bóg jest Dawcą życia ludzkiego.

Gdzie więc jest problem i dlaczego Kościół Święty tak usilnie przestrzega przed tymi procedurami? Z racji na docierające do mnie pytania w tej sprawie i prośby o jasny komentarz, a także z racji na fakt, że sprawa zapowiedzianej inicjatywy w Radzie Miasta Szczecina dotyczy interwencji w obszar prawa życia, czuję się w obowiązku przypomnieć i przedstawić Wam, Drodzy Siostry i Bracia – katolicy, niektóre prawdy. Mówimy tu o sprawach objętych prawem natury, a więc prawem, którego Autorem nie jest nikt z ludzi, i w który nikomu z ludzi nie wolno ingerować, by nie powodować szkody. Dobrze wiemy z doświadczeń w ochronie środowiska, jak wiele szkód może przynieść nierozumna ingerencja człowieka w naturę. Tym bardziej należy dbać o prawa natury w odniesieniu do samego człowieka. Poza tym, trzeba powiedzieć prawdę, że procedura in vitro nie jest leczeniem niepłodności, gdyż nie usuwa niepłodności, dlatego trudno uznać ją za procedurę leczniczą. To jest ważne dla osób zarządzających służbą zdrowia. Dobrze oni wiedzą, że są już dzisiaj bardzo pozytywne doświadczenia, naukowo udokumentowane, rzeczywistej pomocy w leczeniu niepłodności w ramach naprotechnologii, z bardzo dobrymi skutkami zdrowotnymi.

Wśród racji szczegółowych dotyczących samych procedur in vitro, dzisiaj nam znanych, warto natomiast przywołać następujące argumenty:

1) w ramach przygotowań organizmu kobiety do zastosowania tej procedury podejmowana jest radykalna, często powodująca bardzo poważne zaburzenia w jej organizmie, ingerencja hormonalna;

2) laboratoryjne powołanie nowego życia samo w sobie jest swoistym gwałtem na naturze, a więc jest dotknięte znamieniem niegodziwości;

3) w procedurach in vitro zawsze następuje powołanie do życia kilku osób ludzkich, tylko po to, by następnie w drodze selekcji te słabsze, ale przecież żyjące dzieci, unicestwić, czyli zabić, pozostawiając jedynie najsilniejsze. To już są działania na granicy eugeniki, dawno zakazanej w cywilizowanych krajach. Czyż można w dwudziestym pierwszym wieku zabijać ludzi tylko dlatego, że są słabsi od innych? Czyż można żyjące dziecko traktować jako jakiś materiał biologiczny, a nie jak żywego człowieka?

4) jakim prawem wreszcie żyjące dziecko trafia do zamrażarki, niby w oczekiwaniu na swoją kolej do rozwoju życia? Nawet rodzice – dawcy życia nie wiedzą, ile z ich dzieci pozostało w zamrażarce. Dzieci te są przecież pozbawione prawa do zwyczajnego rozwoju życia. Rodzicom odmawia się w ten sposób jakiegokolwiek realnego wpływu na dalszy los ich genetycznych dzieci, zaś dzieci pozbawione są prawa do rodzicielskiej miłości. To jest naruszenie polskiego systemu prawa, z zasadą dobra dziecka na czele. Kto wie, co się dzieje potem z dziećmi zamrożonymi? Kto za to odpowiada? Żyją? Czy są w którymś momencie „odmrażane” czyli praktycznie unicestwiane?

Warto też przypomnieć przy tej okazji, że radni, podobnie jak parlamentarzyści, mają prawnie zagwarantowaną osobistą wolność rozumnego rozeznawania i analizowania każdej sprawy im przedstawionej. Nie oznacza to jednak prawa do dowolności poglądów. Jako osoby życia publicznego mają więc też obowiązek racjonalnego rozważania racjonalnych argumentów, a także racjonalnych skutków każdej decyzji, by następnie w sposób wolny ale rozumny podejmować decyzje. Dlatego żadnej partii nie wolno nakazywać, by jej członkowie lub członkowie jej klubu w Parlamencie lub w odpowiedniej Radzie podejmowali decyzje niezgodnie z ich osobistą rozumną wolnością. Tak zwana dyscyplina partyjna w sprawach merytorycznych zawsze pozostaje swoistym ograniczeniem wolności parlamentarzysty lub radnego, ma więc walor nielegalności, a jeśli dyscyplina partyjna jest ogłoszona w sprawie dotykającej kwestii sumienia, staje się nadto naruszeniem wolności religijnej, a więc może już podlegać przepisom polskiego prawa karnego.

Mówię o tym wyraźnie, gdyż podobno mają być zbierane w Szczecinie podpisy pod petycjami w sprawie poparcia wniosku o dofinansowanie z budżetu Miasta procedur in vitro. Możliwe, że będziecie więc proszeni o złożenie podpisu pod takim wnioskiem. Przypominam, że podpis taki jest publicznym opowiedzeniem się w tej sprawie. Podobnie i głosowanie, czy to w Parlamencie czy to w ramach samorządu, np. w Radzie Miasta, jest publicznym opowiedzeniem się w tej sprawie. Powtarzam wyraźnie, że zgodnie z nauką Kościoła i zgodnie z prawdą o godności ludzkiego życia nikt z katolików nie może popierać procedur in vitro. Katolik zapytany w tej sprawie może jedynie potwierdzać naukę o nietykalności, świętości i niezbywalnej godności każdego ludzkiego życia od samego poczęcia do naturalnej śmierci. Jeżeli ma składać podpisy lub głosować, to także jedynie w obronie każdego ludzkiego życia, czyli w tym przypadku przeciw in vitro.

Gdyby jednak ktoś z katolików świadomie podpisał się lub głosował za dopuszczalnością in vitro, także poprzez pokrętną formułę jego dofinansowania wbrew obowiązującym w Polsce zasadom prawa, niech pamięta, że występuje przeciwko godności osoby ludzkiej i przeciwko prawu Bożemu. Sam się wtedy odłącza od pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, póki następnie sprawy nie przemyśli, nie przemodli i nie zmieni publicznie swojego stanowiska. Do tego czasu niech pamięta, by nie prosił też Kościoła o dar Komunii świętej. Wprawdzie proszę szafarzy Komunii świętej, by o to nie pytali i nie pomijali nikogo przy rozdzielaniu Najświętszego Sakramentu, ale tu chodzi przecież o osobistą konsekwencję dokonanego publicznie wyboru w ważnej sprawie dotyczącej życia lub śmierci. Każdy wybór dokonywany przez człowieka ma swoje owoce, a jednym z duchowych skutków publicznego poparcia in vitro jest właśnie samowycofanie się z pełnego życia eucharystycznego, aż do czasu naprawienia zła i zgorszenia.

Myślę, że pojawią się głosy, iż Arcybiskup przesadza, albo że występuje przeciwko prawom rodziców. Nie przesadzam i nie występuję przeciwko Wam, rodzice, którzy tęsknicie za dziećmi. Muszę Wam jednak przypomnieć tę prawdę, której raczej nie usłyszycie dzisiaj w Polsce z innych źródeł, poza katolickimi. To, że dzisiaj przede wszystkim katolicy o tym mówią, nie oznacza, że to jest katolicka prawda wiary. Mówimy bowiem nie tyle o prawdzie wiary, ale o prawdzie rozumnie poznawalnej i rozumnie akceptowalnej. To jest prawda także dla niewierzących. Nikomu bowiem nie wolno bawić się ludzkim życiem. Mądrze, ale też dramatycznie wołał Jan Paweł II, że naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości.

Z wielką przykrością słyszę znowu w mediach, że dziecko w pierwszych tygodniach a nawet miesiącach życia od poczęcia, to nie jest człowiek. Tak mówić nie wolno. To jest pozbawianie tych dzieci ich istotnych praw. Takie mówienie jest gorsze od rasizmu. Niech nikt nie boi się w Polsce mówić z miłością o dzieciach oraz o ich realnych prawach, istniejących – zgodnie z systemem prawa polskiego – od poczęcia.

Kochani. Ja Pana Boga często próbuję przepraszać za grzechy przeciwko życiu, dokonywane w Polsce, także na naszej doświadczonej cierpieniem ziemi. Także w naszym Mieście. Podejmuję też moje osobiste pokuty za te grzechy na naszej ziemi. Proszę także wszystkich Was, dołączcie ze swoimi modlitwami, a jeśli możecie, także z umartwieniami w tej trudnej sprawie, by pomóc Polsce, by pomóc naszemu Miastu, by pomóc Radnym Szczecina.

Kochani politycy. Jest wiele spraw, w których możecie bardzo pomóc Szczecinowi i naszemu Regionowi. Dbajcie o tę polską ziemię nad Odrą i Bałtykiem, w którą tylko w ostatnich trzech pokoleniach, nie mówiąc o całej jej historii, wsiąkał obficie polski pot, a także wsiąkała polska krew. Kochani Siostry i Bracia – Radni naszego Miasta. W tak wielu sprawach podejmujecie decyzje rozważne. Proszę Was: nie bójcie się także w tej sprawie patrzeć w serce, bo serce jest doskonałym dopełnieniem ludzkiego rozumowania i doskonałym przewodnikiem w trudnych sytuacjach. Ja się za Was modlę. Wielu ludzi się za Was modli. Także Wy się pomódlcie, zanim będziecie w tej sprawie decydowali.

Umiłowani.
W Roku Wiary nie bójcie się dać świadectwo wierze. Dać świadectwo Jezusowi Chrystusowi. Uczyńcie to z radosną nadzieją. Na tę niezmienną chrześcijańską Nadzieję, która jest owocem silnej wiary, i która prowadzi do postawy szczerego uznania Bożego ładu w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym, w przededniu Uroczystości Chrystusa Króla z serca Wam błogosławię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.



+ Andrzej Dzięga


Arcybiskup Metropolita


Szczecińsko-Kamieński

Szczecin, dnia 16 listopada 2012
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5517
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Czw 10 10:37, 22 Lis 2012    Temat postu:

panie darku katolicy zrzeszeni w kościele nie będa popierać in vitro,ani aborcji ,a czy słyszał pan kiedyś aby kościół sprzeciwiał sie pedofilii ,lub czy słyszał pan o soborach i czczeniu obrazów itp...otóż w Biblii jest napisane jasno i wyrażnie...,,jeden jest pośrednik między Bogiem a ludzmi..to co kościół propaguje w wprowadza począwszy od roku 590 mnie osobiście nie przeszkadza,kilkanaście lat temu tak jak większość chrześcijan dokonałem wyboru.. żyję sobie według Biblii a nie według kościoła..każdy wolny człowiek ma ten wybór ..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 21 21:47, 22 Lis 2012    Temat postu:

Sindbad napisal :
Cytat:
żyję sobie według Biblii a nie według kościoła..każdy wolny człowiek ma ten wybór ..


Jesli zyjemy według Biblii to jesteśmy tacy jacy jesteśmy , zli , zawistni , pragnący bogactwa , zaszczytów, chobienia , gardzący Słabymi a zarazem ich wykorzystujemy na wszystkie sposoby , chorymi , starymi , jestesmy zazdrosni prawie o wszystko, dobroci w nas tyle co kot naplakal , mimo wszystko swiat z tego powodu staje sie wcale nie lepszy.
ST opisuje Boga jako pogromce niewiernych , kazacego napadac w drodze do ziemi obiecanej mordować , palic , niszczyc , a jeśli wybrańcy sa slabi sam bog staje do walki z niewiercami, malo tego sam kazał wymordować swoich wybrancow bo mieli chwile slabosci, itd , itd , itd.
Oczywiscie nie zgadzam sie z tym co napisane w bibli na temat tego boga-bozka .
Gdyż prawdziwy Bog nigdy nie bedzie czynil takich niecnych czynów i mordował swe dzieci mimo ze sa nieposłuszni , jesli by tak bylo to by nie bylo zadnych ludzi przy życiu.
Bog ktory stworzył zycie i tak wspaniały swiat nigdy go nie bedzie niszczył , gdyz sam stwierdzil ze to co uczynil jest dobre.
NT wiele mowi jaki powinien byc czlowiek dla Boga , dla innego człowieka, lecz wielu przyjmuje to co im w danej chwili odpowiada.
Jesli by stosowano sie do nauk Jezusa to by nie bylo wojen, cierpiących ludzi , biedy , zakłamania , prawie raj , wiem ze to niemożliwe za obecnego zycia.
Opisane jest przez Jezusa zachowanie sie Kaplanów i innych dostojnikow kosciola , to sprawdza sie i dzisiaj , bogactwo , przepych , zycie seksualne kaplanow i puste slowa ktore padają z ambon , ze nawet echo nie che ich powtarzac , itd, itd.
Staram sie zyc zgodnie z dekalogiem , naukami Jezusa , nie ma dnie abym nie popelnial wykroczeń przeciw tym naukom , juz przestałem prosic Boga o wybaczenie , aby nie obrazac GO swymi pustymi obietnicami.
to tylko takie moje przemyślenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31334
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 21 21:59, 22 Lis 2012    Temat postu:

Każdy z nas, dorosłych, ukształtowanych ludzi, ma prawo do własnego pojmowania i realizowania kanonów wiary. Każdy z nas spotkał się, tak uważam, że z ogromna interesownością kleru, się spotka, o innych występkach moralnych, nie chcę tu wspominać, gdyż uważam, że są one marginalne. Natomiast ta pazerność materialna kleru, powoduje, iż dużo ludzi podziela poglądy Pana Andrzeja-Sindbada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5517
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Pią 11 11:16, 23 Lis 2012    Temat postu:

panie martinie należy się panu wyjaśnienie...czegoś pan nie zrozumiał z przekazu Biblii...powtarzam to od kilku lat odkąd czytałem Ją kilka razy i w kilku językach,,teraz nie uwazazm sie za wielkiego znawcę ale wiem np.co i jak...aby zrozumieć co sie czyta w Biblii trzeba zrozumieć to co sie czytało...pan zapewne czytał tylko fragmenty i nie zauważał pan dlaczego...opisy które pan powyżej przytoczył odnoszą sie do czegoś...pytanie brzmi dlaczego tak jest to opisane...?uważam że jest pan takim samym bożkiem jakiego pan opisuje powyzej,ponieważ jak panu zabito by syna pierworodnego to pan zabiłby tak samo bez wahania aby poczuć ulgę i dać wrogom świadomość aby tego nie robili,bo oko za oko obowiązywało w prawie do 1962 roku bodajże w polsce- mówię tu o karze śmierci..o bogactwie kapłanów w Biblii nic nie pisze pisze natomiast że ubierali się tak jak wszyscymieszkańcy...proszę się zapoznać z tematem od kiedy stroje i bogactwo było przypisane kościołowi a nie mieszać w to Jezusa....Biblia i jej przekaz to temat rzeka a ja musze zmykac do pracy,odpowiem w miarę mojej wiedzy na każde pana wątpliwości ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 14 14:05, 23 Lis 2012    Temat postu:

Szanowny Panie Andrzeju , mam to szczescie ze zyje w kraju i środku europy gdzie nie skazuje sie ludzi na stos za odmienny pogląd na temat biblii.
Oczywiście ze temat zawartości biblii to rzeka i nie da sie jej przedyskutowac na tym i innym forum , ze nie zrozumiał Pan tego co chciałem wyrazic to inna sprawa , nazywanie mnie bozkiem uważam za nietakt i świadczy o wrogości z Pana strony w stosunku do mnie, lub głupocie obrazajacego mnie.
Ze Pan przeczytał kilka egzemplarzy biblii i w kilku językach jeszcze nie świadczy ze stosuje sie Pan do dekalogu , nauk Jezusa , i ze Pan zrozumiał sens nowego testamentu.
Jesli by sie stosowano do NT i dekalogu nie byłoby tyle nieszczesc , wyzysku, wojen , biedy itd, itd.
Pisząc o szatach wcale Pan nie zrozumiał mej mysli , bo o tym mowil Jezus , o bogatych złodziejach , wyzyskiwaczach , krwiopijcach , pędzących do kosciola , synagog i zajmują pierwsze miejsce przed Ołtarzem , malo tego sa tak bezczelni ze wykupywali sobie miejsca w pierwszych rzędach.
(pamieta Pan co powiedzial Jezus do Bogatego mlodzienca ? powiedzial , sprzedaj wszystko i rozdaj biednym i zyj w wierze)
Nie wiem czy bym zabil kogos jeśli by mi zabito syna, kazdy chce swoje zachowanie przykleić do innych ,
Nie czytalem bibli w urywkach czytalem cala i nie raz i takzeb po niemiecku , nie mam czym sie chwalic .
O bogactwie kościoła , synagog nigdy sie nie dowiemy , lecz to wybraniec Boga morderca Mojżesz wprowadził dziesiecine , oddawanie przez ludzi wszystkiego na chwale kaplanom , nie Bogu , bo Bogu nie potrzebne sa zadne Bogactwa , gdyz wszysstsko nalezy do Boga skoro uważamy ze to Bog stworzył swiat z wszystkie żyjące istoty
Jak by Pan przeczytał dokładnie piecioksiag , zwłaszcza kiegi , kaplanska ,liczb, powtórzonego prawa i zrozumieć dlaczego te przepisy zerznal z kultu egipskiego to by Pan zrozumiał ze chciał aby on i jego rodzina oraz inni wpajając wiarę w Boga zyli w dostatku , luksusie i byli czczeni jak bozkowie , aby im oddawano cześć i hold, zreszta co mial wymyślić lepszego Mojżesz skoro byl wychowany przez Kaplanów egipskich ktorzy nie tylko mieli wladze nad wszystkim ale takze decydowali o zyciu i śmierci, ( Mojzesza tagze kazal wymordowyc polowe swych pobratymcow jak sie zbuntowali Aronowi bratu Mojzesza ,""ktory byl na rozmowach z Bogiem "" i to wszysto uczynil bo wmowil innym ze Bog tak chcial , co za bzdura ).
Nie musi i niechce aby sie ktos zgadzal z moimi pogladami , lecz nie pozwole aby mnie traktowano jako przyglupa .
Zycze milego popoludnia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31334
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 14 14:25, 23 Lis 2012    Temat postu:

Panie Marcinie, nie przypuszczam, by Pan Andrzej chciał Pan obrazić. Jeżeli życzy Pan sobie, bym ten wpis osunął, to to zrobię, gdyż nie pozwolę, by można było postponować Forumowicza, za jego poglądy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5517
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Pią 14 14:58, 23 Lis 2012    Temat postu:

jeśli czuje się pan moim wpisem obrażony to przepraszam ale czytałem go i nie znalazłem tam żadnej zniewagi więc chyba jest pan przewrażliwiony iż poczuł w jakimkolwiek słowie obraza pana czy pana poglądów ..to co pan pisze i to co życie i dana chwila w pana mniemaniu byłaby stosowna do postępku -weryfikuje pana porywczy temperament,,,jestem pewien ze za przemoc w stosunku do pana odpowiedział by pan przemocą,więc dalsze potyczki słowne uważam za bezsensowne,,,jeszcze raz przepraszam pana jeśli czuje sie pan urażony ,gdyby pan zacytował słowa które pan obrażają byłbym wdzięczny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31334
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 15 15:53, 23 Lis 2012    Temat postu:

sindbad napisał:
jeśli czuje się pan moim wpisem obrażony to przepraszam ale czytałem go i nie znalazłem tam żadnej zniewagi więc chyba jest pan przewrażliwiony iż poczuł w jakimkolwiek słowie obraza pana czy pana poglądów ..to co pan pisze i to co życie i dana chwila w pana mniemaniu byłaby stosowna do postępku -weryfikuje pana porywczy temperament,,,jestem pewien ze za przemoc w stosunku do pana odpowiedział by pan przemocą,więc dalsze potyczki słowne uważam za bezsensowne,,,jeszcze raz przepraszam pana jeśli czuje sie pan urażony ,gdyby pan zacytował słowa które pan obrażają byłbym wdzięczny...


Bardzo dziękuję Panie Andrzeju za ten wpis! Mam nadzieję, iz Pan Marcin będzie usatysfakcjonowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 22 22:23, 23 Lis 2012    Temat postu:

adsenior napisał;
Cytat:
Bardzo dziękuję Panie Andrzeju za ten wpis! Mam nadzieję, iz Pan Marcin będzie usatysfakcjonowany.


A niby czym mam sie czuc usatysfakcjonowany albo obrazony ???
Nie czuje sie obrażony i nie ma co prasować obrusu skoro nie pognieciony , nie zrozumiano mojego wpisu i tego co chciałem powiedzieć w nim i tyle .
Po to jest forum aby dyskutować i przedstawiac swe mysli , poglądy , nikt jak to tej pory na tym forum nie narzucał swych pogladow i niech tak zostanie , a ze kazdy z nas widzi takie sprawy inaczej to nic dziwnego w tym i niech tak zostanie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31334
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 3 03:12, 24 Lis 2012    Temat postu:

Być może, w skutek precyzji w zrozumieniu wzajemnych wpisów, powstało wrażenie sporu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Wiara Naszych Ojców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin