doniesienia duszparsterskie...ee

sindbad

Po wystąpieniu papieża Benedykta XVI na temat zaostrzenia rygorów zawierania sakramentu małżeństwa polscy hierarchowie planują wielkie zmiany. Dłużej będą trwały nauki małżeńskie, narzeczeni będą musieli przejść dokładne badania psychiatryczne, a kobiety w ciąży ślubu mogą nie dostać wcale! - informuje "Super Express"....
co wy na to...?

adsenior

Watashi

sindbad · Wysłany: Sob 20 20:14, 19 Mar 2011 Temat postu:

no watashi zapytaj tego księcia co bierze ze wymyśla takie datki i powiedz mu ze też chcesz tego trochę...opłaty powinny być dobrowolne tak jak jest tutaj w ROI..ale to chyba proboszczowie ustalają stawki.wiec radzę poszukac tańszego księcia do tej ceremonii...za 2500 zł to mi opłaca się przylecieć do polski i dać komuś w łepetyne aby sie obudził i zastanowił-KTO DLA KOGO JEST POWOŁANY ksąze dla BOGA czy BÓG dla ksiecia...i masz rację watashi kościół w takich sytuacjach traci wiarygodność ..

Annathema · Wysłany: Sob 20 20:19, 19 Mar 2011 Temat postu:

Pomysł jest po prostu CHORY !
Oczywiście Benio jest moralistą, zawsze był. Jan Paweł II zdawał sobie sprawę z tego, że nie da rady takich rzeczy przeforsować o ile zalezy mu na ludziach, szczególnie młodych. Temu się wydaje, że ... no własnie, że co ?
Takie podejście do małżeństwa sprawi, że będzie ich coraz mniej. I podetną galąź na której siedzą.
Miłego spadania !

Watashi · Wysłany: Sob 20 20:31, 19 Mar 2011 Temat postu:

O ile mi wiadomo to małżonkowie zawierają między sobą małżeństwo a ksiądz jest jedynie pośrednikiem. Może pośrednictwo między Bogiem, a ludźmi jest wyczerpujące?
Ja na pewno znajdę sobie innego księdza.
A wiesz, co sindbad?
Proboszcz w mojej parafii już oberwał raz od ojca panny młodej, za to, że godzinę przed ceremonią powiedział iż młoda para musi dopłacić, a jak nie to nie udzieli im ślubu.
Chodził przez tydzień z podbitym okiem.

sindbad · Wysłany: Sob 20 20:38, 19 Mar 2011 Temat postu:

bo to nie był ksiądz a złodziej w sutannie...tak złodziej,bo na swoje potrzeby śmiem twierdzić zbierał ten baran Boży..

Peggy · Wysłany: Wto 20 20:25, 29 Mar 2011 Temat postu:

Myślałam że mój proboszcz jest, że tak ujmę dość dziwny w sprawie pieniędzy i ceremonii ślubnej.
W swoim parafialnym nie chciałabym brać ślubu, bo nie pozwala na zrobienie wystroju takiego jaki się młodym życzy. Ale do tematu.
Ograniczenia w ślubach, badania, nauki dłuższe wszystko po co? BY zniechęcić do sakramentu??
Chodziłam na nauki przedmałżeńskie. Nudne to i nie było w nich nic sensownego. Moja siostra to ukończyła, ja nie. Bedzie trzeba robić drugi raz. Chociaż jakiś tam papierek wystawiony jeśli dobrze się zagada. Tylko gdzie on leży??

Śluby cywilne będą miały większe poparcie wtedy. W nich wszystko jest jasne i logiczne.
A czemu kobiety w ciąży nie dostaną ślubu?? To chore. Mało, że ze chrztem jest problem, bo ojciec wtedy nie może być przy ceremonii to jeszcze nigdy nie będą mogli mieć tego ślubu. I to się nazywa kościół dla człowieka? Czy dla nowego samochodu proboszcza.

Afroo20 · Wysłany: Śro 17 17:32, 30 Mar 2011 Temat postu:

To nic tam jeszcze było coś takiego, że psycholog będzie Cię o wszystko wypytywał nawet o choroby weneryczne, narzeczeństwo będzie musiało trwać rok, nauki będą trwać ok pół roku, paranoja, może jeszcze do domów będą chodzić i nas śledzić Evil or Very Mad

Peggy · Wysłany: Śro 17 17:38, 30 Mar 2011 Temat postu:

Kamery zamontujmy w domach.
Narzeczeństwo rok. No a co kogo obchodzi ile ono trwa? Niech sobie trwa 5 lat albo 5 miesięcy. jak to sprawdzą? Też będzie się to odbywało w kościele? Dla mnie wyklucza to raczej chęć małżeństwa.
A psycholog akurat wiele pomoże w sprawach przedmałżeńskich. Może jeszcze samemu płacić za wizyty i niego itd. Dla mnie nie mają co robić i wymyślają nowe zasady. Ciekawe na jak długo.

adsenior · Wysłany: Śro 18 18:19, 30 Mar 2011 Temat postu:

Chwila, moment, czy znacie Kochani takie przypadki z własnego doświadczenia lub coś takiego dotknęło waszych bliskich znajomych? Czy też jest to złośliwa plotka, mająca zdyskredytować KK?

Peggy · Wysłany: Śro 19 19:01, 30 Mar 2011 Temat postu:

niczego nie dyskredytujemy. Nawet jeśli jest to plotka, to o niej porozmawiać można.
na temat kościoła i zasad każdy ma swoje zdanie niekoniecznie takie samo jak odnośnie wiary. A zasady, które mają dotyczyć ślubu (czy też są prawdziwe czy nie) są dość dziwne.

adsenior · Wysłany: Śro 19 19:19, 30 Mar 2011 Temat postu:

Wybaczy Pani, ale ja uważam, że nie ma takich obostrzeń, dlatego zapytałem, czy osobiste zetkniecie się z takimi, nazwę rzecz po imieniu, szykanami, ze strony kleru? Byłaby to, w/g mnie wielka głupota KK!

Annathema · Wysłany: Śro 19 19:29, 30 Mar 2011 Temat postu:

Brzmi jak plotka.
Ale mówiono o tym swego czasu nawet w TV w jakichś wiadomościach - już nie pamietam

Mnie na szczęscie temat już nie dotyczy, bo slub koscielny już za mną i nawet jakbym chciała to mogę brac tylko cywilny.

Peggy · Wysłany: Śro 19 19:33, 30 Mar 2011 Temat postu:

W każdej plotce jest ziarenko prawdy.
Nie zetknęłam się z takimi przypadkami, bo u mnie nikt ślubów nie bierze. Albo wszyscy już po albo jeszcze dużo przed. A na pewno przed kościelnymi bo cywilne jakoś tak się namnożyły ostatnio.