Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5515
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Nie 11 11:28, 13 Mar 2011 Temat postu: pierwszy pocałunek |
|
|
zapewne każdy pamięta swój pierwszy pocałunek,jaki był i w jakich okolicznościach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adsenior
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31307
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Polska Płeć: Pan
|
Wysłany: Nie 11 11:35, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Och, był rok 1963 lub 64. W trakcie gry w "listonosza", pierwszy ale od razu z "języczkiem"!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annathema
Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: ...far, far away... Płeć: Pani
|
Wysłany: Nie 15 15:52, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ale taki powazny czy pierwszy pierwszy ?
Bo taki najpierwszy to jak miałam 4 latka Na wakacjach u znajomych moich rodziców nad morzem z ich synem - równolatkiem... Oboje pamietamy to do dzisiaj...
A pierwszy taki powazny pocałunek.... 1990 - jako nastolatka byłam z Rodzicami u znajomych I ponownie się całowałam z Bartkiem... Tez z języczkiem... Zresztą, oboje długo byismy pod własnym wrażeniem. Ot, taka pierwsza miłość. O naszym pierwszym pocałunku naszym rodzicom powiedziała jego siostra Iza - gdyż śledziła nas i widziała co mysmy w tym lesie wyprawiali......
|
|
Powrót do góry |
|
|
eli88
Moderator
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Nie 21 21:47, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mój pierwszy pocałunek też był w lesie Oczy mi łzami zachodzą ze wzruszenia na samo wspomnienie Później uciekaliśmy przed dzikiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5515
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Pon 20 20:31, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
pierwszego nie pamiętam ale taki pierwszy świadomy i pełen emocji.to był w kinie...no w kinie się mówi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pentryt
Moderator
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: 52°16'N 20°27'E Płeć: Pan
|
Wysłany: Wto 4 04:33, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Taki pierwszy konkretny to na koloniach z pewną Słowaczką (wtedy jeszcze Czechosłowaczką). Angelika miała na imię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sindbad
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5515
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Nie mieszka w Polsce
|
Wysłany: Wto 8 08:44, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
widać po wpisach ze panowie lepiej zapamietują emocjonalne uniesienia...ehheeh
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fading Away
Przyjaciel forum
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 10 10:08, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A moj pierwszy byl w piwnicy. Ten nastroj Zreszta, w tej piwnicy to dlugo z nim przesiedzialam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 15 15:32, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Spotkałam niedawno chłopaka od pierwszego pocałunku... Trochę głupio, że mijamy się bez spojrzenia nawet, bo żadnemu z nas do głowy nie przychodzi by nawet spojrzeć na siebie a co dopiero powiedzieć zwykłe "cześć".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fading Away
Przyjaciel forum
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 21 21:29, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Peggy napisał: | Spotkałam niedawno chłopaka od pierwszego pocałunku... Trochę głupio, że mijamy się bez spojrzenia nawet, bo żadnemu z nas do głowy nie przychodzi by nawet spojrzeć na siebie a co dopiero powiedzieć zwykłe "cześć". |
Swojego spotykam 5 razy w tygodniu jak dobrze pojdzie. Od czasu do czasu spojrzenie jest ale nie rozstalismy sie za bardzo przyjaznie wiec teraz tez nie oczekuje kontaktu. Zreszta,po co? Calkiem inny czlowiek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Czw 21 21:35, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie jakiś tam sentyment został do niego. jakiś tam mówię, bo nie jakiś duży, tylko malutki. I muszę przyznać, że wygląda duuuuużo lepiej niż wtedy:)
Nie spotykam go często, bo jesteśmy z różnych stron miasta i nie bywamy w tych samych miejscach.
Cytat: | Zreszta,po co? Calkiem inny czlowiek... | A ja tego akurat powiedzieć nie mogę. Bo nie znam go. ANi teraz ani wcześniej. jakoś po prostu nie było ku temu większej okazji. Tyle co bym mogła powiedzieć, to niewiele dobrego:))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fading Away
Przyjaciel forum
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Sob 20 20:48, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
W sumie od tego czasu tez go za bardzo nie znam. Ostatnie spotkanie to byla szamotanina i trzasniecie drzwiami. Ostatnio go nawet widzialam z jakas dziewczyna ale chyba nic z tego nie wyszlo. Od zawsze mial problemy w budowaniu zwiazku.W sumie dziwne ale widzac go rok po zerwaniu znajomosci slyszac jak sie drze "To boli!" bylo mi za niego dziwne wstyd.
Zachowanie do tej pory ma takie samo ale widze w nim jakas madrosc. Zwlaszcza jak sie juz popatrzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peggy
Moderator
Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Pani
|
Wysłany: Sob 21 21:12, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
To masz chociaż punkt odniesienia.
Mój "pierwszy" był mi zupełnie obcym człowiekiem i został zupełnie obcym.
Przelotne znajomości... Ale tego to się zapamięta pewnie do końca życia:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|