Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Z Naszego Dziennika
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Media, prasa, TV, internet
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5522
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Sob 8 08:36, 31 Gru 2011    Temat postu:

bank centralny to jak pan napisał zydowski dyrektor wszystkich banków,za węgrami powinni iść wszyscy i się od nich uczyć a nie patrzeć z boku na to jak nie powiem co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 9 09:27, 31 Gru 2011    Temat postu:

Jeszcze chwila, jeszcze moment i my się doczekamy naszego Orbana!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 4 04:28, 07 Sty 2012    Temat postu:

"Z receptą na polu minowym
Z lek. med. Zdzisławem Szramikiem, wiceprzewodniczącym Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, członkiem prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, rozmawia Mariusz Kamieniecki
Strona rządowa ogłosiła sukces w negocjacjach, ale lekarze wciąż prowadzą protest pieczątkowy. Jaki jest realny efekt spotkania z premierem i ministrem zdrowia?
Zespół do spraw współpracy z ministrem zdrowia w zakresie opracowania niezbędnych zmian ustawy refundacyjnej i innych aktów prawnych powołany przez Naczelną Radę Lekarską, który spotkał się w środę z ministrem Bartoszem Arłukowiczem, wydał komunikat z przebiegu wspólnych prac, w którym zawarte są pewne oczekiwania. Muszę powiedzieć, że głosowałem przeciwko, bo nie do końca zgadzam się z treścią tego komunikatu i osobiście nie podpisałbym tego dokumentu. Chcę jednak wyraźnie podkreślić, że był to tylko komunikat. Natomiast minister Arłukowicz sprytnie ogłosił, że porozumiał się z Naczelną Radą Lekarską, co jest nieprawdą. Wspomniany zespół miał określone upoważnienia i kompetencje, i nic więcej. Tymczasem w czwartek minister, odwołując się do tego komunikatu, powiedział, że oczekuje zawieszenia protestu. Wyraźnie chcę to zaakcentować, na razie nie ma żadnych okoliczności, które pozwalałyby nam, lekarzom, zawiesić protest. Otrzymaliśmy jedynie obietnicę, że zostanie wszczęty proces legislacyjny dotyczący nowelizacji ustawy refundacyjnej w spornych punktach oraz że prezes NFZ wyda komunikat o niekaralności lekarzy. To jest jednak za mało, żeby przerwać protest. W tej sytuacji odstąpienie od protestu oznaczałoby, że zgadzamy się pracować na warunkach obecnie obowiązującego prawa, co jest nie do przyjęcia. Dopóki się nam nie zapewni odpowiednich warunków do wystawiania recept refundowanych, tak żebyśmy nie stąpali, jak to obecnie ma miejsce, po polu minowym albo nie grali w rosyjską ruletkę, to protestu nie przerwiemy. Dopóki nie będzie konkretnych zmian, nie uwierzymy w żadne zapewnienia czy komunikaty Ministerstwa Zdrowia. Środowisko jest podzielone, ministerstwo o tym wie i mam wrażenie, że próbuje to wykorzystać.

To znaczy, że porozumienia nie ma?
- Porozumienia jako takiego nie ma. Jest to tylko i wyłącznie wyrażenie woli porozumienia obu stron. Jest to przede wszystkim komunikat ministra z rozmów ze wspomnianym na wstępie naszej rozmowy zespołem, a nie - jak się sugeruje - z Naczelną Radą Lekarską. To, co podaje resort, mija się z rzeczywistością.

Kiedy lekarze zakończą protest?
- Moim zdaniem, protest zakończy się wówczas, kiedy zaistnieją odpowiednie warunki, kiedy ustąpią przyczyny, dla których się rozpoczął. Te przyczyny to: niewłaściwe rozporządzenie w sprawie recept lekarskich i zła ustawa refundacyjna. Nie możemy się stosować do prawa, które jest, bo to złe prawo. Jeżeli resort zdrowia zechce te wadliwe i szkodliwe akty prawne zmienić, a to może potrwać nawet kilka miesięcy, to będzie to znak, że po drugiej stronie jest wola porozumienia. Z drugiej strony nie mamy zamiaru przez te kilka miesięcy oczekiwania pracować w tak niepewnych warunkach. Dlatego już teraz konieczny jest tymczasowy akt prawny. Jaki - to już jest sprawa ministerstwa, który zapewni lekarzom bezpieczne warunki wystawiania recept refundowanych. Być może potrzebne jest do tego np. rozporządzenie, ale na pewno nie jest wystarczający komunikat bez gwarancji prawnych, którym usiłuje się załatwić sprawę.

Co to tak naprawdę oznacza dla pacjentów?
- To oznacza, że ministerstwo wydało nie tylko zły akt prawny, przy którym zarówno premier Tusk, jak i minister Arłukowicz obstają, ale że brakuje też woli, by to niedobre prawo zmienić. Mało tego, usiłuje się szczuć pacjentów przeciwko nam, lekarzom. Dlatego przypomnę, że nasz protest jest reakcją na złe prawo i jeżeli ta ustawa przestanie działać, to protest bez niczego, natychmiast umrze śmiercią naturalną. My zajmujemy się leczeniem, a w jaki sposób recepty będą refundowane, nie zależy już od nas.

Wróćmy jeszcze do spotkania z ministrem Arłukowiczem.
Do dziennikarzy docierały dość niejasne informacje. Prezes Hamankiewicz mówił nawet o "falowaniu" w sprawie odstąpienia od karania lekarzy, na co nie chciał się zgodzić szef NFZ, interweniował premier?
- Żeby być uczciwym, to muszę powiedzieć, że podczas tego wielogodzinnego spotkania w Ministerstwie Zdrowia były, owszem, pozytywne akcenty. Ale były też momenty oznaki złej woli i to nakazuje nam bardzo ostrożnie patrzeć w najbliższą przyszłość. Jeżeli zaś chodzi o interwencję premiera, to z uwagi na zaproszenie do telewizji nie było mnie przy tym, ale wiem od kolegów, że około godz. 23.00 premier osobiście interweniował, co w efekcie zmiękczyło stanowisko prezesa Paszkiewicza. Jednak moim zdaniem, zmiany prawne, jakiekolwiek by one nie były, nie powinny się dokonywać w ten sposób, po telefonach i interwencjach kogokolwiek. Zresztą nie byłoby tego całego zamieszania, z którym mamy obecnie do czynienia, gdyby ustawa refundacyjna powstawała w normalnym trybie, w prawidłowy sposób.

Co ma Pan na myśli?
- Chodzi o to, żeby zmiany w ochronie zdrowia były konsultowane ze środowiskiem lekarskim. Oczywiście formalnie te konsultacje się odbywają, ale nasze opinie w ogóle nie są brane pod uwagę. Dodam tylko, że nie jest to kwestia wyłącznie tego rządu czy poprzedniego, ale wszystkich po kolei. Środowisko medyczne tak naprawdę nie ma wpływu na to, co wchodzi do obiegu prawnego. Podobnie było z ustawą refundacyjną, gdzie mieliśmy całą masę zastrzeżeń, ale ministerstwo wiedziało lepiej. Może się narażę, ale dodam, że ok. 90 proc. posłów, którzy zasiadają w ławach sejmowych, nie ma kompletnie pojęcia o tym, co ta ustawa przyniosła. Dotyczy to także co drugiego posła w sejmowej Komisji Zdrowia. W moim odczuciu, część posłów pełni jedynie funkcję maszynek do głosowania i robi to, co każe partia. Przykre to, ale niestety prawdziwe. Przykładem jest obecny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który jeszcze niedawno jako poseł SLD był przeciw ustawie refundacyjnej, a dzisiaj zachwala ją jako najlepszy towar na świecie. To jest niepoważne. Owszem, mogę zrozumieć, że jego sytuacja jest nie do pozazdroszczenia, a całe ministerstwo przejął z dobrodziejstwem inwentarza i owszem, akt prawny, o którym rozmawiamy, nie jest jego autorstwa, ale w każdej sytuacji trzeba mieć swoją godność. Jeżeli nie jesteśmy do czegoś przekonani, to nie umierajmy za to.

Nikt nie zmuszał Arłukowicza do objęcia schedy po minister Kopacz.
- Oczywiście. Ministrem się bywa, a człowiekiem należy być. Ponadto jeżeli chce się zachować twarz, to nie powinno się opowiadać bajek, w które samemu się nie wierzy. Szkoda też, że tak niewiele mówi się o autorce tego prawnego bubla, minister Kopacz, która chyba w nagrodę poszła stopień wyżej i dzisiaj piastuje funkcję marszałka Sejmu. Patrząc na jej dokonania w ochronie zdrowia, można mieć obawy o przyszłość parlamentaryzmu w Polsce.

Wiceminister Jakub Szulc zapowiedział, że w przyszłym tygodniu będzie gotowy projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej, ale postawił też warunek: lekarze muszą zawiesić, a najlepiej przerwać protest pieczątkowy.
- Po tym, jak premier Tusk niedawno pakował nas prawie w kamasze, nic nas już chyba nie jest w stanie zaskoczyć. Odbieramy to jako dyktat i potwierdzenie, że strona rządowa tak naprawdę nie ma dobrej woli i chce jedynie odnieść sukces medialny. Mam nadzieję, że coś się w tej sprawie zmieni, bo nie może być inaczej, ale w mediach ma być to odebrane jako sukces rządu.

Panuje opinia, że lekarze nie chcą wypisywać recept.

- To nieprawda. Fakty są takie, że ta ustawa jest jedną wielką pułapką i jeżeli zapiszemy pacjentowi dobry lek i pacjent zostanie wyleczony, to jako lekarze możemy zapłacić karę za to, iż ten konkretny lek nie ma akurat rejestracji w tej chorobie, choć inny preparat tej samej substancji, tylko o innej nazwie handlowej, ma. Natomiast to, że nie został zarejestrowany, czyli nie zapłacono za wydanie opinii, że może być w tej chorobie stosowany, choć ta sama substancja, tylko o innej nazwie handlowej, może, to ktoś może nam zarzucić, że zapisaliśmy preparat, który nie ma rejestracji. Takich pułapek zarówno ustawa, jak i rozporządzenie zawierają mnóstwo, ale pacjenci o tym nie wiedzą. Dlatego proszę się nie dziwić, że my się przed tym bronimy. To nie jest nasz kaprys, kaprys lekarzy, ale nasza samoobrona.

Nie ufacie stronie rządowej?

- A dziwi się pan? Skoro odbywa się spotkanie zespołu z ministrem zdrowia i wydawany jest komunikat, a za pośrednictwem mediów otrzymujemy informację, że jest porozumienie z Naczelną Radą Lekarską. Czy takie postępowanie, graniczące z manipulacją, zasługuje na zaufanie?

Winą za utrudnianie życia pacjentom premier obarczył lekarzy.
- Jest w tym sporo hipokryzji, ale spotkaliśmy się z premierem Tuskiem, bo chcieliśmy wysondować, jaki jest stan jego wiedzy na temat ustawy refundacyjnej. Chcieliśmy też sprawdzić, czy szef rządu ma tylko złych doradców, czy jest to może przejaw jego złej woli. Przedstawiliśmy nasze bolączki od strony lekarskiej i wydawało się nam, że sporo z nich premier uznał za słuszne. Ale pewnie z powodów politycznych nie mógł nam przyznać racji.

Ale ktoś musi w końcu ustąpić.
- A dlaczego my? Czy mamy być współubezpieczycielami i sponsorami NFZ? Osobiście się w tej roli nie widzę, podobnie jak tysiące moim kolegów, którzy liczą, że ten pat się wreszcie skończy i wygra rozsądek.

Jaki będzie ciąg dalszy, jaki jest scenariusz na najbliższe dni?

- Wyartykułowaliśmy wyraźnie, że oczekujemy gwarancji, a komunikat prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, iż przyjęliśmy sprawozdanie zespołu negocjacyjnego, jest z naszej strony aktem dobrej woli. To jednak za mało, by móc powiedzieć lekarzom, że od teraz wypisywanie recept jest bezpieczne. Zatem jakie będą rekomendacje Naczelnej Rady Lekarskiej, która zbierze się na nadzwyczajnym posiedzeniu 13 stycznia, tego nie wiem. Wszystko będzie zależało też od sytuacji i tego, co wydarzy się w przyszłym tygodniu.

Dziękuję za rozmowę.


Wyjątkowo przytoczyłem cały artykuł z dzisiejszego dziennika, łącze:http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120107&typ=po&id=po03.txt

Artykuł ten ukazuje jak rząd i łże media manipulują opinią publiczną!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 7 07:51, 07 Sty 2012    Temat postu:

Kazdy ma w gębie slogan ze to wszystko dla dobra pacjenta , lecz prawda jest tak ze tego pacyjeta maja w dupie i pacjent, stal sie pośrednikiem w awanturze miedzy lekarzami , aptekarzami a rządem ,
rzadzacym idzie aby karac za niezgodnosc recept , a lekarze sie bronia przed odpowiedzialnoscia , lecz nikt sie nie martwi o tych biedaków , co maja male renty , emerytury , zarobki , lecz musza placic wiecej o20-30 % ci sie dogadają a ceny zostana większe tak jak ustalono
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 5 05:59, 13 Sty 2012    Temat postu:

"Zabawy Tuska ze zdrowiem
Rząd nieustannie sonduje, na jak wiele może sobie pozwolić, utrudniając pacjentom dostęp do refundacji leków, aby jak najwięcej oszczędzić na budżetowych dopłatach. Próbując zdjąć z siebie odpowiedzialność za skandaliczny chaos z refundacją, ekipa Donalda Tuska napuszcza jednocześnie jedną grupę zainteresowanych - pacjentów, na drugą - lekarzy bądź aptekarzy. Gdy już się wydawało, że wywołane przez ekipę Donalda Tuska zamieszanie wynikające z próby obciążenia lekarzy finansowymi konsekwencjami wypisania recepty z refundacją nieubezpieczonemu pacjentowi zostanie zażegnane, wybuchło nowe. Tym razem rząd postanowił wysondować, czy jednak - wbrew wcześniejszym ustaleniom - uda się utrzymać takie sankcje dla aptekarzy."


Całość w dzisiejszym ND, łącze: [link widoczny dla zalogowanych]

Jak to się wspaniale komponuje z zapowiedzią Sawickiej, że w "zdrowiu" będzie można ukręcić sporo lodów. Noe od dzisiaj wiadomo, że w "mętnej wodzie, łatwo się ryby łowi"!


Ostatnio zmieniony przez adsenior dnia Pią 6 06:02, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Czw 4 04:21, 19 Sty 2012    Temat postu:

"Niebezpieczny sen o euro
Nie da się już ukryć, że strefa euro jest jak dziurawy okręt, który idzie na dno. Przykład, jak marnieje gospodarka kraju, który ślepo wierzy w mit unijnej waluty, mamy tuż za naszą północno-wschodnią granicą.
Litwa, bo o niej tu mowa, postanowiła swego czasu usztywnić kurs lita do euro, co miało spowodować, że szybciej zostanie przyjęta do eurolandu. Przyniosło to jej gospodarce opłakane skutki. Ceny, szczególnie żywności, poszybowały w górę, za chlebem wyemigrowało kilkaset tysięcy Litwinów. Litewski Departament Statystyki oraz agencja statystyczna Eurostat UE ogłosiły właśnie szokujące dane o Litwie - kraj staje się liderem regionu - ze względu na negatywne wskaźniki gospodarcze.Z tego płynie morał prosty - kto w euro uwierzy, ten biedy swojej nie zmierzy."


Jest to artykuł z dzisiejszego ND, łącze: [link widoczny dla zalogowanych]

Czyli nierządy, w tym warszawski, działające przeciw własnym państwom i narodom, forsują euro by podporządkować się pod władzę żydowskiego kapitału!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 5 05:50, 30 Sty 2012    Temat postu:

"Talibowie podchodzą coraz bliżej
Przemilczany atak talibów na polski patrol tuż pod bazą Ghazni. Do zdarzenia doszło w piątek - dowiedział się "Nasz Dziennik". Ładunek eksplodował obok jednego z siedmiu jadących w konwoju pojazdów. Strzelec zabezpieczający wóz na wieżyczce został ciężko ranny"


Całość w dzisiejszym ND, łącze: [link widoczny dla zalogowanych]

Taaa, skrzętnie, o ile tylko nie ma ofiar śmiertelnych, łże media zamiatają takie wieści "pod dywan" A swoja droga ci "TALIBOWIE" to taki zastępczy wyraz pejoratywny, podobny do tego jak POLSKICH PARTYZANTÓW okupanci niemieccy nazywali BANDYTAMI, tak teraz okupujący Afganistan, tamtych partyzantów nazywają TALIBAMI!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 4 04:33, 14 Lut 2012    Temat postu:

"Pro publico bono
Tolerancja


Lech Makowiecki, pieśniarz poeta

Można Polski nie kochać
Żarliwie na tyle,
By zań walczyć i polec...
Bo to jest przywilej!

Można mieć swoje zdanie
Na Kwiecień czy Grudzień,
Lecz nie wolno kneblować
Głosu innych ludzi...

Można nie chcieć Ojczyzny,
I Orła z koroną,
Lecz podłością jest tańczyć,
Kiedy znicze płoną...

Nie wystarczy szkół skończyć,
Mieć "papier" na mądrość...
To wcale nie oznacza,
Że się jest rozsądnym...
...Znałem wszak ludzi prostych
O duszach przepięknych...
I profesorów, którym
Nie podałbym ręki...

Coraz trudniej mi pojąć
Ten świat dookoła...
Co jest prawdą? Co pustką?
Co teatrem zgoła?...

W szumie medialnych newsów,
W wyścigu pawianów,
Nie wiesz, kto z kim? Za ile?
I co tu jest grane?!...

Czy wyuzdana banda,
Co niszczy rodziny,
Wie, że tnie wspólną gałąź,
Na której siedzimy?

Fircyk, co tłum uwodzi,
Dając mu nadzieję,
Wierzy sam w to, co mówi?
Może się z nas śmieje?
W imię złotej wolności
(Tej z "liberum veto"),
Wszyscy mamy pójść na dno
Przez "róbta co chceta"?...

Nadchodzą lata próby;
Po okresie sytym...
Pora zadbać o przyszłość
Rzeczypospolitej...

Każdy winien odstąpić
Od małości wszelkiej
By przez swe fanaberie
Nie gubić spraw wielkich...

Komu zatem zaufać?
Kto nie zdradzi skrycie?
To już nie jest zabawa,
Tu chodzi o życie...

Dlatego - nim świat pęknie,
Nim zabiją dzwony -
"Miej serce, patrzaj w serce",
Ale również... POMYŚL... "


Ten wiersz, z dzisiejszego ND, zostawiam bez komentarza - ku zadumie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Wto 6 06:32, 14 Lut 2012    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pią 3 03:14, 17 Lut 2012    Temat postu:

"Najdroższy nasz Premier (cz. 1)

Pomysły ma nowe
najdroższy z premierów
Sześć miliardów chce wpłacić
do kasy banksterów
Sześć miliardów - Brukseli
dorzucić chce dolę
By raz w roku mógł być
tam lokajem przy stole

Oddać sześć miliardów
oddać w obce ręce
Oddać sześć miliardów
oddać jak najwięcej
Oddać bez debaty
ogromną wypłatę
bo najważniejszy
jest obywatel

W Brukseli oklaski
oklaski i kwiaty
Bo zabrał biednym
by oddać bogatym
Wszystko, co polskie
czy rozdać zdąży
Bo przecież polskość
bardzo mu ciąży

Mówił otwarcie
lat temu parę
Mówił, że polskość
jest mu ciężarem
Kanclerz Angela
pewnie dlatego
Czule traktuje go jak swego
Gdy się pochyla
Donald z wdziękiem
Pozwolą mu się
całować w rękę
Za sześć miliardów
znów go poklepie
Żeby się w Polsce żyło lepiej

Donald jest trendy,
Donald jest cacy
Gdy mówi do nas:
"Wy, Polacy"
Nic więc dziwnego
że na niego
Głosują wszyscy patrioci

A wśród milionów patriotów
Prezydent wszystkich Palikotów

Andrzej Rosiewicz

Kultura i rozrywka zeszła
do podziemia, bo tam na górze
żyjemy w cenzurze... "


Z dzisiejszego ND, łącze: [link widoczny dla zalogowanych]

Kolejny jakże celny i aktualny tekst Rosiewicza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 3 03:59, 18 Lut 2012    Temat postu:

"Nasz Dziennik" ujawnia: Kopie materiałów zawierających pełną dokumentację teczki "Bolka" - w tym donosy - mogą leżeć w sejmowym archiwum. Szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla odmawia udostępnienia akt posłom. Ich ujawnienie będzie oznaczać detonację sceny politycznej
Lustracyjna bomba tyka w Sejmie
Dlaczego od czasu, gdy powstał Instytut Pamięci Narodowej, materiałów nie przekazano do jego archiwów i nie udostępniono ani badaczom, ani na potrzeby procesów sądowych, jakie Lech Wałęsa wytacza wszystkim, którzy choćby wspomną o podejrzeniu jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa?.....Sprawując urząd prezydenta, Lech Wałęsa wypożyczał oryginalne dokumenty z Urzędu Ochrony Państwa. Robił to dwukrotnie. Po zwrocie stwierdzono w nich brak kilkudziesięciu kart i fachowe, choć nieudane próby fałszowania ich zawartości. Ale sprawa "Bolka" odżyła. Wszystko przez zainteresowanie sejmowym zasobem archiwalnym tzw. komisji Jerzego Ciemniewskiego, które poruszyło samego premiera Donalda Tuska. Dokumenty znajdują się w zbiorze objętym klauzulą "ściśle tajne". Do tych materiałów w ciągu ostatnich tygodni próbował dotrzeć poseł Marek Opioła (PiS). Posiada on zezwalające mu na wgląd do tych dokumentów dopuszczenie do informacji niejawnych, tym bardziej że reprezentuje klub w sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych....Dlaczego to właśnie w Sejmie mają się znajdować dokumenty komisji Ciemniewskiego? I skąd się tam wzięły? Materiały na temat współpracy i kontaktów byłego prezydenta Lecha Wałęsy z organami bezpieczeństwa PRL trafiły na Wiejską w 1992 roku. Uchwałę lustracyjną zgłosił wówczas dość niespodziewanie Janusz Korwin-Mikke (UPR). Stało się to po tym, jak Krzysztof Wyszkowski zarzucił ówczesnemu szefowi MSZ Krzysztofowi Skubiszewskiemu współpracę z wywiadem PRL (okazało się potem, że w latach 60. Skubiszewski współpracował jak TW "Kosk"). Uchwałę Sejmu wykonał ówczesny minister spraw wewnętrznych Antoni Macierewicz. Tuż po obaleniu przez koalicję strachu rządu Jana Olszewskiego postanowiono rozliczyć odpowiedzialnego za realizację lustracji ministra. Już 6 czerwca Sejm powołał tzw. komisję Ciemniewskiego, a dokładnie nadzwyczajną Komisję ds. zbadania sposobu wykonania i uchwały lustracyjnej przez ministra spraw wewnętrznych. Jej przewodniczącym został ówczesny poseł Unii Demokratycznej Jerzy Ciemniewski. W jej skład wchodzili m.in. Zbigniew Siemiątkowski, Artur Balazs, Jan Lityński, Alojzy Pietrzyk, śp. Lech Kaczyński, Jerzy Szmajdziński i Lech Próchno-Wróblewski. Komisja napiętnowała byłego premiera Olszewskiego, jego ministrów i po półtora miesiąca swoją działalność zakończyła."


Całość w dzisiejszym ND, łącze: [link widoczny dla zalogowanych]

Dwie sprawy budzą moje największe zdziwienie: 1. Jak to jest, że etatowy pracownik sejmu odmawia dostępu posłowi do akt. 2. W skład komisji, która potępiła rządy J.Olszewskiego, wchodził między innymi śp.L.Kaczyński.


Ostatnio zmieniony przez adsenior dnia Sob 4 04:00, 18 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 7 07:37, 18 Lut 2012    Temat postu:

Byc moze zostanie otwarte szambo sceny politycznej kapusi , sprzedawczykow , bo co jakiś czas buchnie smrodem , jest czas aby te szambo wypompować aby nie zatruwało wkolo ludzi.
Ktory z nich tam jest nie "umoczony"? , i dlatego broni jeden drugiego jak moze ,aby jego przekrety nie wyszly na swiatlo dzienne.

Prasa i media powinny byc takie jak w niemczech , wypunktowaly i pokazaly jakie korzysci czerpal byly prezydent niemiec Wulff, z znajomosciz swiatka biznezu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 8 08:01, 18 Lut 2012    Temat postu:

Ale jak to się dzieje, że gazety wydawane w Niemczech, przez tego samego wydawcę co w Polsce, potrafią być obiektywne, natomiast w Polsce są to "łże media"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 13 13:39, 18 Lut 2012    Temat postu:

adsenior napisał:
Ale jak to się dzieje, że gazety wydawane w Niemczech, przez tego samego wydawcę co w Polsce, potrafią być obiektywne, natomiast w Polsce są to "łże media"?


Zna Pan przysłowie, ze swego gniazda sie nie kala ,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31359
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Sob 13 13:48, 18 Lut 2012    Temat postu:

A może wynika to z faktu, że to nie żydo-kapitał opanował tam większość mediów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Media, prasa, TV, internet Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 19 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin