Z Naszego Dziennika

martin

Zgadzam sie całkowicie z powyższym postem, porządek musi być, nie jestem rasistą , lecz każdy ma swoje miejsce na świecie , w ostatnich czasach sie taki bałagan zrobił, pomieszało sie "bractwo " i teraz można śmiało powiedzieć ze powstała nowa rasa ludzka , NI TO BIALA NI KOLOROWA ,

adsenior

Dzisiaj nietypowo, humor z dzisiejszego ND.

sindbad

i tu komentarz jest zbedny..

adsenior

"
Grybauskaite: Polacy są nielojalni

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite uważa, że poprzez skłócanie Litwy z Polską usiłuje się złamać zasadę lojalności mniejszości narodowej względem państwa, w którym ona żyje. - Przypominam, że przedstawiciele wszystkich mniejszości narodowych są przede wszystkim obywatelami Litwy - powiedziała prezydent, podkreślając, że również politycy na Litwie, niezależnie od tego, jakiej są narodowości, powinni przestrzegać litewskiej konstytucji i ustawodawstwa. Nie sprecyzowała jednak, kogo ma na myśli, mówiąc o próbach skłócenia obu narodów.
Prezydent odniosła się także do jednej z najbardziej palących kwestii w stosunkach polsko-litewskich, czyli pisowni nazwisk. Powiedziała, że Litwa i Polska nie podpisały żadnego odrębnego porozumienia w sprawie pisowni nazwisk. Zupełnie odmiennego zdania są poszkodowani w tej sprawie Polacy. Podkreślają jednocześnie fatalną sytuację polskiej oświaty w tym kraju. Nasi rodacy twierdzą, że Wilno nie przestrzega zobowiązań w tej sprawie. Z kolei Grybauskaite wciąż twierdzi, iż sytuacja polskiej mniejszości jest bardzo dobra, zgodna ze wszystkimi standardami europejskimi, a akcje protestacyjne Polaków, obywateli Litwy, są wyrazem nielojalności względem kraju, w którym żyją."

Jest to artykuł z dzisiejszego ND, łącze: [link widoczny dla zalogowanych]

Takie nie uznawanie praw mniejszości spotyka Polaków na Litwie i w Niemczech, gdy w Polsce ich mniejszości korzystają z pełni praw. Powinniśmy natychmiast postąpić podobnie w stosunku ich obywateli, tak jak oni postępują w stosunku do Polonii. Na koniec, to nie Polacy tam emigrowali, to na mocy układu Hitler-Stalin ziemie te zagrabiła Rosja a po jej rozpadzie nie trafiły na powrót do Polski, lecz zagarnęła je Litwa.

sindbad

panie andrzeju podpisuje się pod pana komentarzem,dodam tylko że naiwność polaków ze coś się zmieni na lepsze jest złudna..w tej sprawie trzeba interweniować na najwyższym szczeblu lub wyżej,no tak ale te wyższe władze mają w dupie polskę i polaków to co się dziwić litwie i szkopom

adsenior

Panie Andrzeju, tak jak Pana, wypchnęła "wadza", stara się wypchnąć najwartościowsza młodzież, chodzi o to, by w kraju pozostały "miernoty" które będą spełniać funkcje służebne w "JUDEOPOLONI"!

sindbad

znów się z panem zgadzam i wygląda na to że przestanę pisac bo pan chyba zna moje myśli...

adsenior

No cóż napiszę tak : dobraliśmy się w korcu maku! /wie Pan. jak ja lubię podawać, tego typu powiedzonka!

Judasz Podróżnik

sindbad

spokojnie i z rozwagą to można sobie iść na zakupy,w takich sprawach gdzie polskość jest szykanowana i polacy pozbawiani praw,powinniśmy odpłacac tym samym aby nasza pozycja w świecie się liczyła,jak wpomina judasz powoli i z rozwagą wywala polaków z ziem litewskich bo kto będzie się chciał kopać z koniem...

rotmistrz

Premier "wymodlił" porozumienie na Litwie Wink

[img]

[/img]

Judasz Podróżnik

sindbad

ale powiedz mi judaszu czerpiąc z historii ,gdzie dialog dał polsce jakieś większe korzyści...tylko miecz lub takie same stanowisko wobec tych co nam się stawiają.popatrz jak się dzieje w krajach gdzie rzad jest za swoimi obywatelami ..no ale ty wolisz dialog ,dla przykładu dam ci link do dialogu i co on daje..abyś się zastanowił czy dialog jest tu wskazany czy zdecydowana reakcja... [link widoczny dla zalogowanych]

adsenior

"Déjá vu
Minister Jacek Rostowski chce za wszelką cenę ratować strefę euro - i dobrze, ale dopóki wykorzystuje do tego środki polityczne. Jeśli jednak chce do tego używać naszych publicznych pieniędzy, ma obowiązek zapytać parlament i poinformować opinię publiczną. Podatnik musi wiedzieć, co rząd robi z jego pieniędzmi. Tak odbywa się to w demokratycznych krajach. Tymczasem w Polsce nadal nie wiemy, co się dzieje z 3 mld euro (około 13 mld zł), które rząd ulokował w zagranicznych bankach, dostarczając im płynności kosztem krajowego systemu finansowego. Informację o tej astronomicznej lokacie podał NBP w bilansie płatniczym za lipiec, więc trudno w nią powątpiewać......Istota problemu sprowadza się jednak do tego, że rząd w kryzysie transferuje publiczne pieniądze za granicę, zamiast trzymać je bezpiecznie w kraju......Zachodzi pytanie: jak w czasach obecnego rządu, przy powszechnej zmowie milczenia, media mają kontrolować rząd? Tak oto 20 lat po ogłoszeniu demokracji wracamy powoli do standardów z minionej epoki."

Całość w dzisiejszym ND, łącze: [link widoczny dla zalogowanych]

Tak to "bogata Polska" ratuje "biednych" bankierów, przeważnie żydowskich, bierze również udział w ich ryzyku upadłości Grecji, co w zamian otrzymujemy, NARÓD FIGĘ, a czy cudotwórca i jego "geniusz" finansowy, oprócz stosownej porcji koralików, otrzymają poklepanie po pleckach przez kanclerzycę i prezia Francuzów.

adsenior

" Komorowski nie zawetuje
Prezydent Bronisław Komorowski rozważa odesłanie ustawy o dostępie do informacji publicznej do Trybunału Konstytucyjnego. Ale wcześniej ją podpisze. W jego ocenie, dokument ma wypełnić dyrektywę UE, która "powinna być wprowadzona już sześć lat temu". - Nie można ryzykować zapłacenia kary za niewdrożenie tej ustawy w życie - przekonywał Komorowski. - Ale warto sprawdzić, czy ta procedura, w moim przekonaniu błędna, nie narusza zasad na tyle, że Trybunał może to zakwestionować - dodał. Znowelizowana na ostatnim posiedzeniu Sejmu ustawa jest krytykowana za faktyczne ograniczenie prawa obywateli do informacji pod pretekstem "ochrony ważnego interesu gospodarczego państwa".
Artykuł 5a ustawy, do którego odrzucenia zabrakło w piątek 10 głosów, wprowadza dodatkową kategorię informacji publicznej. Dotąd w polskim prawodawstwie funkcjonowały dwie kategorie informacji publicznej: informacja publiczna powszechnie dostępna oraz informacja publiczna, która może być utajniona poprzez nadanie jej danej klauzuli niejawności. Nowelizacja wprowadza natomiast kategorię informacji publicznej, która wprawdzie nie ma klauzuli niejawności, ale do której dostępu będzie można odmówić obywatelom, powołując się m.in. na bliżej niezdefiniowany interes państwa."

Jest to artykuł z dzisiejszego ND, łącze : [link widoczny dla zalogowanych]

Jak widzimy każda "wadza" ma skłonności totalitarne i wprowadza tak potępiane metody z okresu komuszego!