Śniadanie na powitanie

Pentryt · Wysłany: Czw 5 05:27, 10 Mar 2011 Temat postu:

Dzień dobry.

Smacznego.

sindbad · Wysłany: Czw 8 08:01, 10 Mar 2011 Temat postu:

witam wszystkich i życzę abyście się nie obżerali co starczy dla mnie jak wrócę z pracy...smacznego..

Pentryt · Wysłany: Czw 18 18:19, 10 Mar 2011 Temat postu:

Starczy, starczy... Lepiej powiedz że szukasz pretekstu żeby się wcześniej z roboty wyrwać. Wink

hihihihi

sindbad · Wysłany: Czw 18 18:24, 10 Mar 2011 Temat postu:

no i jestem...dobrze że tu nie zaglądały nasze żarłoki bo bym musiał miske pomyć i tyle by było z tego jedzonka..

Pentryt · Wysłany: Czw 18 18:28, 10 Mar 2011 Temat postu:

Zawsze znajdzie się coś "spod lady". Smile

sindbad · Wysłany: Czw 19 19:49, 10 Mar 2011 Temat postu:

no wiesz co pentryt...teraz to mówisz a ja pędziłem na złamanie karku ,żeby coś uszczknąć...żarty zartami ale dzis sie objadłem...tiramitsu przecenili ze względu na zmianę dostawcy,ten cos sie wyłamał i zjadłem prawie pół kilo na miejscu....

Peggy · Wysłany: Czw 20 20:31, 10 Mar 2011 Temat postu:

A mogę poprosić odrobinę tych pyszności przy kolacji??
Nigdy się nie łapię na śniadanie:)
A tak kuszą...

adsenior · Wysłany: Czw 20 20:42, 10 Mar 2011 Temat postu:

Ależ sprawi Pani przyjemność BRP /Bractwo Rannych Ptaszków-obaj z Panem Pentrytem zrywamy się bladym świtem!/

Peggy · Wysłany: Czw 20 20:51, 10 Mar 2011 Temat postu:

Też się zrywam może nie bladym, ale wstawać trzeba:)
Tylko że przed pracą nie ma szansy na skorzystanie z komputera, bo jeśli nie muszę, nie lubię wcześnie wstawać.
A śniadania i tak jadam koło południa dopiero:)
Chociaż nie takie smakowite jak na załączonym obrazku.

adsenior · Wysłany: Czw 20 20:55, 10 Mar 2011 Temat postu:

Z tego co mi wiadomo, to Pan Pentryt też gna rano do pracy, tylko ja nie muszę nigdzie gnać i po śniadanku mogę uciąć sobie drzemkę! Ale mimo wszystko z nostalgia wspominam okres gdzie blisko 15 lat rozpoczynałem pracę od 6:00 rano!

Peggy · Wysłany: Czw 21 21:15, 10 Mar 2011 Temat postu:

Mi nie pasuje rozpoczynanie o 7. Bo cieżko się wstaje o tej porze. Ale nie umiałabym się przestawić jak na razie na siedzenie w domu w któryś z dni od poniedziałku do soboty a już niedługo do niedzieli.
Przez ostatnie pół roku jeden czwartek mogłam wstać i zjeść śniadanie w domu co było straszne, bo wynudziłam się jak mops. Wysprzątałam całe mieszkanie, zrobiłam obiad i zaliczyłam wizytę u lekarza. Męczarnia.
Jak dobrze wstawać do pracy rano:)

sindbad · Wysłany: Czw 22 22:03, 10 Mar 2011 Temat postu:

zazdroszczę wam....kładę sie po 1 a budzę się około lub po 6....

adsenior · Wysłany: Pią 2 02:25, 11 Mar 2011 Temat postu:

adsenior · Wysłany: Pią 3 03:37, 11 Mar 2011 Temat postu:

W imieniu BRP zapraszam na śniadanie. Smacznego!

Pentryt · Wysłany: Pią 5 05:11, 11 Mar 2011 Temat postu:

Dzień dobry