Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

1 listopad

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Dzień dobry i Do widzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 14 14:46, 30 Paź 2011    Temat postu: 1 listopad

Z tego co się orientuje to na forum jest wielu ludzi które przemierzyły trochę świata , byc może spotkały was , lub zainteresowały historie w innych krajach które poznaliście związane z św zmarłych?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5518
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Nie 15 15:02, 30 Paź 2011    Temat postu:

u nas na wyspie jest halloween,ale początek temu świętu dał.. [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 17 17:22, 30 Paź 2011    Temat postu: 1 listopad

Jeśli sie człowiek dobrze przyjrzy to można smialo powiedzieć że katolicy , chrześcijanie bardzo sie pomieszali z nie wiernymi do których dawniej należeli.
Mam na mysli przyjęli stare zabobony i wierzenia nie wiernych.

Cytat:
Zwyczaje pogrzebowe[edytuj]

Do tradycyjnych form pożegnania zmarłego przyjętych w kulturze europejskiej jest towarzyszenie trumnie ze zmarłym (lub urnie z jego prochami) w pochodzie pogrzebowym (kondukcie żałobnym) w drodze na cmentarz, miejsca złożenia doczesnych szczątków. Osoby towarzyszące niosą ze sobą zwykle wieńce i wiązanki kwiatów, które na koniec składane są na grobie zmarłego. Obrzędy towarzyszące grzebaniu lub paleniu zwłok zależą od lokalnych tradycji i zwyczajów.

Od tradycyjnych form pogrzebu odstępuje się w sytuacjach wyjątkowych, takich jak wojny czy masowe klęski żywiołowe, gdy wielka liczba zmarłych nie pozwala na ich identyfikację, względnie nie ma środków finansowych i czasu na organizowanie pojedynczych pogrzebów. W takich sytuacjach stosuje się grzebanie zmarłych w mogiłach zbiorowych.

Przyjęty jest powszechny zwyczaj we wszystkich kulturach zawiadamiania znajomych i przyjaciół o fakcie pogrzebu bliskiej osoby. Odbywa się to w postaci nekrologów publikowanych w prasie oraz rozwieszanych w miejscach publicznych. Ogłoszenia takie zawierają często elementy graficzne, wskazujące na przynależność religijną zmarłej osoby lub jej bezwyznaniowość.

Rodzinie zmarłych zwyczajowo składa się kondolencje, czyli wyrażone w uroczystych słowach współczucie i żal z powodu śmierci ich bliskiej osoby. Kondolencje składane są osobiście, tuż po pogrzebie lub korespondencyjnie, gdy nie było możliwości uczestniczenia w pogrzebie lub nie ma możliwości spotkania się z rodziną zmarłego w krótkim czasie po tej uroczystości.

Pogrzeb w krajach z tradycjami chrześcijańskimi[edytuj]





Palmy i krzyż z nekrologów chrześcijan
W kulturach związanych z katolicyzmem, prawosławiem czy protestantyzmem, pogrzeb należy do tzw. sakramentaliów (nie: sakramentów). Grzebanie zmarłych związane jest z przekonaniem, że w końcu czasów przyjdzie Jezus i nastąpi zmartwychwstanie ciał. Zmarłego zwyczajowo chowa się złożonego do trumny w ubraniu, w pozycji leżącej, z rękami splecionymi na brzuchu. Przyjęło się w tym kręgu kulturowym, aby zmarli w trumnie wyglądali ładnie, dlatego zmarłych poddaje się zabiegom kosmetycznym. W ich przebiegu maskuje się pośmiertne zmiany twarzy czy jej urazy powstałe w chwili śmierci. Uzupełnia się braki ciała atrapami, masami plastycznymi lub woskiem, o ile była taka potrzeba ze względów estetycznych (dotyczy to braku kończyn).

Trumna ze zmarłym umieszczana jest najczęściej w grobach ziemnych, wykopanych na głębokość ok. 2 m, następnie zasypywanych i przykrywanych nagrobkiem kamiennym lub betonowym. Rodziny bogatych zmarłych składają trumny w murowanych grobowcach, w których można umieścić kilka kolejnych trumien. Wyjątkowo zamożni zmarli bywają składani w monumentalnych grobowcach, rozmiarem i stylem przypominających małe domki, kaplice czy nawet pałace. Każdy grób powinien posiadać opis, informujący o nazwisku osoby pogrzebanej, dacie urodzenia (lub wg innego zwyczaju – wieku w chwili śmierci) i dacie śmierci oraz czasami kilka słów religijnego lub osobistego odwołania się do osoby zmarłej.

W tej grupie kulturowej dopuszcza się również pochówek osoby zmarłej po spopieleniu ciała w specjalnym piecu krematoryjnym (kremacja) i zsypaniu prochów do urny. Stosuje się to zwłaszcza w krajach protestanckich i zlaicyzowanych. Kościół katolicki dopuścił możliwość kremacji w 1963 roku, zabroniona jest jednak nadal w prawosławiu. Ta forma pogrzebu jest także wybierana, gdy wygląd zwłok sprawia, że nie powinny być pokazywane przed pochówkiem.

W większości krajów, dopuszczających tę formę pochówku praktykuje się zakopywanie urn w płytkich grobach ziemnych lub ustawianie urn w kolumbariach za cienką płytą w ścianach krypt cmentarnych (nekropoliach) lub galeriach cmentarnych. Praktykowane jest też rozsypanie spopielonych prochów. W Polsce prawo zezwala wyłącznie na rozsypanie prochów na terenie cmentarza. W niektórych krajach, np. w Szwajcarii czy USA dopuszczalne jest przechowywanie urny z prochami w domu rodziny zmarłego lub zakopanie jej w dowolnie wybranym miejscu. We Francji w 71% przypadków urna z prochami zabierana jest do domu, w 21% złożona na cmentarzu a w 8% prochy zostają rozsypane.

Czas pogrzebu od chwili śmierci, za kilkoma wyjątkami, nie jest ściśle przepisany (niemiecka Bawaria nakazuje na swym terytorium chować zmarłych w ciągu 96 godzin od zgonu). W większości państw dopuszcza się niekiedy ponadtygodniowe lub dłuższe opóźnianie pogrzebu, aby móc zorganizować manifestacyjny jego przebieg oraz umożliwić udział w nim przyjezdnym z odległych zakątków Ziemi.

Pogrzeby wyznawców hinduizmu[edytuj]

Zmarli w Indiach są spalani nad brzegami rzek lub w ich pobliżu, aby resztki zmarłego wyrzucić do jej nurtów. Zmarli, w odświętnym ubraniu, owinięci w cienkie tkaniny, składani są na stosach z drewna i obkładani kwiatami. Tak przygotowany stos podpala się i czeka do momentu, aż uczestnicy ceremonii uznają, że doszło do spalenia. Nie zawsze ma to miejsce, ponieważ stopień kremacji zwłok zależy od zamożności rodziny, ilości i jakości zgromadzonego drewna. Dlatego zdarza się, że nadpalone ciało zawijane jest w nową tkaninę i w takiej postaci wyrzucane do najbliższej rzeki. Zamożnym rodzinom udaje się spalić zwłoki z pomocą łatwopalnych dodatków (nafta, benzyna czy spirytus), więc proces spalenia zwłok w tym przypadku jest daleko posunięty. Wtedy tylko niewielka ilość popiołów zostaje wyrzucona do rzeki.

Wyznawcy hinduizmu uznają za najgodniejsze miejsce pochówku rzekę Ganges, jako miejsce święte. Z tego powodu w tej rzece spoczęło najwięcej szczątków ludzkich ze wszystkich znanych rzek na Ziemi.

Pogrzeby w krajach muzułmańskich[edytuj]

Wyznawcy wszystkich religii islamskich dążą do tego, aby ich zmarli byli pochowani nie później niż 24 godziny po śmierci. Dłuższy pobyt zwłok według wierzeń grozi uwięzieniem duszy zmarłego w jego ciele i poważne kłopoty z dotarciem do raju.

Rzadko wyznawcy islamu wnikają w przyczyny zgonu, gdyż wierzą, że skoro Bóg (Allah) chciał czyjejś śmierci, ludzie nie powinni wnikać w to, jaki sposób śmierci wybrał dla danego zmarłego. Dlatego praktycznie nie są znane w tym kręgu kulturowym sekcje zwłok, które bywają główną przyczyną opóźnień pochówków np. w Europie.

Ze względów na szybką organizację uroczystości pogrzebowych, o miejscu pochówku decyduje miejsce, w których doszło do śmierci – pogrzeb odbywa się w pobliżu miejsca zgonu. Tylko bogaci muzułmanie praktykują przewożenie zwłok do miast rodzinnych zmarłego i do mogił rodzinnych. Transport zwłok do innych krajów zdarza się wśród wyznawców islamu wyjątkowo rzadko. Ma to miejsce np. w przypadku członków grup rządzących lub rodzin królewskich.

Ciało zmarłego, umyte i ubrane, owija się w tkaninę, bez używania trumien, składa się do grobu ziemnego. Zasypany grób rzadko pokrywa się dodatkowymi ozdobami, poza cienką, kamienną płytą z wyrytym imieniem i nazwiskiem zmarłego. Często pomija się daty urodzenia i śmierci. Niekiedy opisuje się okoliczności śmierci.

Pogrzeb w Tybecie[edytuj]

Osobny artykuł: Pogrzeb powietrzny.

Część ludności Tybetu rozstaje się ze swoimi zmarłymi czyniąc ich ciała pokarmem dla żyjących tam sępów. Nagie ciało zmarłego układane jest na specjalnym miejscu, położonym poza osiedlami. Rodzina i uczestnicy tej formy pogrzebu w pewnej odległości czekają tak długo, aż ptaki pożrą miękkie tkanki zwłok. Gdy pozostają kości, grabarz miażdży kości do postaci, którą sępy mogą również zjeść. Pogrzeb zakończony jest wtedy, gdy nie zostaną żadne stałe resztki zwłok.

Planowanie pogrzebu[edytuj]

Planowanie pogrzebu (ang. Funeral Pre-planning lub Memorial Service Pre-Planning) – jest usługą polegająca na wcześniejszym, szczegółowym zaplanowaniu ceremonii pogrzebowej. Wszelkie ustalenia w ramach funeral pre-planningu, mogą dotyczyć pogrzebu zarówno samego klienta, jak i jego najbliższych.

Planowanie pogrzebu zazwyczaj nie wymaga wcześniejszego płacenia za usługę, a jedynie polega na ustaleniu szczegółów ceremonii, takich jak: charakter pochówku (kremacja, pochowanie w ziemi czy w morzu), obecność gości i inne zmienne[1][2]. Możliwe jest jednak wcześniejsze zapłacenie za pogrzeb, aby uniknąć finansowych obciążeń dla rodziny[3]. Obecnie niewiele osób decyduje się na tę usługę[1].

Zwolennicy wcześniejszego planowania pogrzebu wymieniają następujące pozytywne aspekty tego przedsięwzięcia[4]:
zdobycie zawczasu niezbędnych informacji do podjęcia świadomej decyzji
bycie zawczasu przygotowanym na to wydarzenie w przyszłości
zdobycie pewności dotyczącej wykonania ostatniej woli zmarłego
dokonanie osobistego wyboru pośród oferowanych możliwości pogrzebowych
dokonanie osobistego wyboru ceny usługi pogrzebowej
zmniejszenie obciążenia psychicznego najbliższych osób, związanego z koniecznością dokonywania przez nie wyboru bez uprzedniej znajomości woli zmarłego, uniknięcie ewentualnych nieporozumień i kłótni w rodzinie

W branży pogrzebowej planowanie pogrzebu określa jako trend, który pojawił się wśród osób w podeszłym wieku. Szacunkowo 10% Flamandów planuje własny pogrzeb za życia (dane z 2003 roku). Osoba, która zdecyduje się na zaplanowanie pogrzebu, musi odpowiedzieć pisemnie na szereg pytań, np. w jaki sposób chce się zostać pochowanym, czy pogrzeb ma być świecki, czy katolicki, ewentualnie inny obrzęd, czy mają zostać wysłane zawiadomienia o śmierci (jeżeli tak, to należy podać listę osób oraz wybrać tekst i zdjęcie), czy po pogrzebie ma być zorganizowana możliwość do spotkania się uczestników pogrzebu, kto może uczestniczyć w ceremonii, jak ma wyglądać oprawa muzyczna, dekoracja kwiatami itp.[5].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peggy
Moderator



Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Pani

PostWysłany: Nie 20 20:18, 30 Paź 2011    Temat postu:

Halloween już do nas też zaczyna przychodzić. dzisiaj mała kuzynka też powiedziała, że się przebiera i idzie zbierać. Jutro muszę domowników zaopatrzyć w cukierki bo po osiedlu też ludzie spacerują. A sama robię też małe prezenty na ten dzień.
Do tego zawsze jest jakaś okazja to zabawy:)
Chociaż szkoda, że za dzieciaka u nas tego nie było, bo zawsze wydawało mi się, że fajnie mają ci, którzy obchodzą to święto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 20 20:59, 30 Paź 2011    Temat postu:

Peggy napisał:
Halloween już do nas też zaczyna przychodzić. dzisiaj mała kuzynka też powiedziała, że się przebiera i idzie zbierać. Jutro muszę domowników zaopatrzyć w cukierki bo po osiedlu też ludzie spacerują. A sama robię też małe prezenty na ten dzień.
Do tego zawsze jest jakaś okazja to zabawy:)
Chociaż szkoda, że za dzieciaka u nas tego nie było, bo zawsze wydawało mi się, że fajnie mają ci, którzy obchodzą to święto.


A mnie takie małpowanie Anglosasów się nie podoba. Jak byłem dzieciakiem to "przebierańców" mieliśmy we wtorek przed Środą Popielcową, były to tzw. Ostatki. Chodziło się po znajomych i rodzinie w przebraniu. Śpiewało się piosenkę: Przyszliśmy tu na Ostatki, nie mam ojca ani matki, żeby ojciec matka żyli to by chrustów nasmażyli /chrusty to regionalna nazwa faworków/.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 21 21:05, 30 Paź 2011    Temat postu: Halloween

Halloween

Halloween, Hallowe'en – zwyczaj związany z maskaradą i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony w wielu krajach nocą 31 października, czyli przed dniem Wszystkich Świętych. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze popularnej, głównie amerykańskiej.

Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Mimo, że dzień nie jest świętem urzędowym, cieszy się po święcie Bożego Narodzenia największą popularnością[1]. Święto Halloween w Polsce pojawiło się w latach 90.

Halloween wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain. Ponad 2 tys. lat temu w ten dzień żegnano lato, witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych. Celtowie wierzyli, iż w dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Sądzi się, iż właśnie z potrzeby odstraszania złych duchów wywodzi się zwyczaj przebierania się w ów dzień w dziwaczne stroje i zakładania masek. Ważnym elementem obchodów Samhain było również palenie ognisk.

Irlandzcy imigranci sprowadzili tradycję do Ameryki Północnej w XIX wieku.

W drugiej połowie XX wieku święto trafiło do zachodniej Europy.

Halloween w Polsce pojawiło się pod koniec lat 90.[2][3].

Nazwa Halloween jest najprawdopodobniej skróconym All Hallows' Eve – wigilia Wszystkich Świętych[4]


Scary Farm

Młodzież oprócz organizowania domowych imprez, często odwiedza tzw. straszne farmy (ang. Scary Farm), czyli zaadaptowane na ten cel duże przestrzenie, gdzie tworzone są specjalne scenerie, wyglądające niczym wystrój planu filmów grozy, takich jak Dracula, Frankenstein czy Mumia.


Cukierek albo psikus
Osobny artykuł: Cukierek albo psikus.

Do zabaw w 'Halloween' zalicza się także zabawa cukierek albo psikus (ang. trick or treat). Dzieci chodzą z pojemnikami na cukierki po okolicy i odwiedzają mieszkańców. Gdy ktoś nie chce dać cukierka otrzymuje od dzieci w zamian psikusa.

Apple bobbing

Osobny artykuł: Apple bobbing.

Do zabaw halloweenowych należy łapanie jabłek w miednicy z wodą (ang. bobbing for apples), z której za pomocą zębów należy wyłowić pływające jabłka. Jabłko nieuszkodzone przy zabawie, ma oznaczać szczęście w nadchodzącym roku.

Inne zabawy

Halloweenowe zabawy to również przeskakiwanie przez świeczki, które są rozstawione w kole na ziemi. Świeczki, które nie zgasną, to szczęśliwe miesiące w przyszłym roku. Kolejna gra to wrzucanie orzecha do płonącego ogniska. Jeżeli orzech pęknie z trzaskiem, oznacza to odwzajemnioną miłość. Inną popularną zabawą jest zjadanie bez pomocy rąk wiszących na nitkach ciastek i owoców.

W ten dzień również istnieją różne formy wróżbiarstwa, np. wróżenie ze spodków.

Kostiumy

W Halloween dzieci i dorośli przebierają się za potwory, takie jak wampiry, duchy czy czarownice. Kostiumy są również oparte na postaciach z telewizji. Pierwsze kostiumy na Halloween pojawiły się w 1930 roku, wtedy zwyczaj cukierek albo psikus (Trick or Treat) stał się popularny w Stanach Zjednoczonych. Dorośli urządzają pochody przez ulice miast


Mnie jakos trudno ten dzień przezyc na wesoło


Ostatnio zmieniony przez martin dnia Nie 21 21:09, 30 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 21 21:11, 30 Paź 2011    Temat postu: Halloween

Mnie jakos trudno ten dzień przezyc na wesoło , byc moze mam zbyt radykalne podejście do sprawy i uważam ze smierc jest szczególnym wydarzeniem , tak jak narodziny człowieka , z tego moge sie cieszyć bezgranicznie , lecz odejście jest dla mnie pewnym nie opisanym przeżyciem i zerwanie więzi z dana osoba , i trudno mi sie cieszyć z śmierci czyjejś n nawet smierc zwierzęcia robi na mnie wrażenie i zostawia jakies slady .
Prawdę powiedziawszy nie potrafie zrozumie dlaczego ludzie umierają , Bóg stwarzając człowieka i dając mu dech zycia , po jakimś czasie zabiera te Zycie , zgodziłbym sie ze tak sie dzieje z mordercami lub innymi złymi ludźmi , lecz z dobrymi , co takiego uczynili ze musza umrzeć , poza tym nie zrozumie dlaczego umierają dziec w rożnych okresach życia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peggy
Moderator



Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Pani

PostWysłany: Nie 21 21:14, 30 Paź 2011    Temat postu:

Panie adseniorze, u mnie tylko się chrusty nazywa a nazwa faworki znana jest chyba wszystkim, chociaż nikt jej nie używa.
A co do przebierania się przy środzie popielcowej, to ja tego akurat nie znam. Nie znam kolędowania ani innych form chodzenia po domach.


Martin wspomniał o śmierci i uczuciach jej towarzyszących. Ja akurat też nie umiem śmiać się i cieszyć jeśli odchodzi ktoś bliski. Ale ten ktoś nie chce by całe życie cierpieć i się smucić. A zabawa jest potrzebna. Może w przeddzień wszystkich świętych niekoniecznie, ale dla mnie 31 listopada nie jest dniem szczególnie smutnym. Wręcz przeciwnie. Akurat dla mnie może się dość dobrze skończyćSmile
A 1 listopada... no cóż niby dzień zadumy itd. Ale ja się ciesze na tegoroczne święto, bo dla mnie będzie to spotkanie z przyjaciółmi a wcześniej z rodziną. W końcu normalne Wszystkich Świętych takie jakie bywało kiedyś. jakie pamiętam od dziecka.Dlatego nie mogę powiedzieć, że dzień jest smutny.
Ale oczywiście pewnie stojąc przy grobie smutno się zrobi. Bo nie ma z nami tych, którzy być powinni. Którzy za wcześnie odeszli z tego świata. Ale taki był dla nich plan.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Nie 21 21:21, 30 Paź 2011    Temat postu:

W Łodzi do dzisiaj krążą przebierańcy w Ostatki. Jeszcze kilka lat temu, na tą okazję kupowałem cukierki na poczęstunek, teraz po prostu nie reaguję na dzwonek w Ostatki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peggy
Moderator



Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Pani

PostWysłany: Nie 21 21:29, 30 Paź 2011    Temat postu:

Na ostatki u nas się piecze pączki i robi się imprezę. Oczywiście teoretycznie do północy:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sindbad
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 5518
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Nie mieszka w Polsce

PostWysłany: Nie 22 22:29, 30 Paź 2011    Temat postu:

adsenior napisał:
Peggy napisał:
Halloween już do nas też zaczyna przychodzić. dzisiaj mała kuzynka też powiedziała, że się przebiera i idzie zbierać. Jutro muszę domowników zaopatrzyć w cukierki bo po osiedlu też ludzie spacerują. A sama robię też małe prezenty na ten dzień.
Do tego zawsze jest jakaś okazja to zabawy:)
Chociaż szkoda, że za dzieciaka u nas tego nie było, bo zawsze wydawało mi się, że fajnie mają ci, którzy obchodzą to święto.


A mnie takie małpowanie Anglosasów się nie podoba. Jak byłem dzieciakiem to "przebierańców" mieliśmy we wtorek przed Środą Popielcową, były to tzw. Ostatki. Chodziło się po znajomych i rodzinie w przebraniu. Śpiewało się piosenkę: Przyszliśmy tu na Ostatki, nie mam ojca ani matki, żeby ojciec matka żyli to by chrustów nasmażyli /chrusty to regionalna nazwa faworków/.

panie andrzeju dziś to czysty biznes w samych stanach na halloweenie zarobiono ponad 7 milionów dolców...wię na samych zniczach(kradzionych w grobów w polsce) można zarobić 15 btyś zł...mam nadzieję ze załapał pan kontext
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adsenior
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2011
Posty: 31337
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Polska
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 3 03:09, 31 Paź 2011    Temat postu:

Oczywiście, wszak wszystko można sprowadzić do biznesu. Wszak sezon bożonarodzeniowy handlowcy rozpoczynają już w listopadzie. Ja wyraziłem tylko swoje zdanie, iż mierzi mnie to namolne małpowanie innych, czy to w zwyczajach czy w mowie. Dla mnie nie ma żadnych "gejów" lecz są PEDERAŚCI, tak samo jak nie ma romów, lecz CYGANIE. Przebierańców, ich tradycję wiążę z kolędnikami, lub tak jak było w Łodzi z Ostatkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Pon 6 06:43, 31 Paź 2011    Temat postu:

Chyba się zestarzałem , lub zdziczałem bo gdzieś mnie mierżą , takie "przebieranki" i ubieranie w pstre piórka nazywanie rzeczywistosci

A kogo by miały przedstawiac i prezentować te wyrzeźbione dynie i korowody przebieranców ???
czyżby nie była taka rzeczywistosc???



Ostatnio zmieniony przez martin dnia Pon 6 06:59, 31 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peggy
Moderator



Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Pani

PostWysłany: Wto 22 22:08, 01 Lis 2011    Temat postu:

Taką dynię miałam mieć w oknie wczoraj, ale niestety znajomy mi jej nie wyrzeźbił. Za to dzieciaki ode mnie cieszyły się na halloween i na przebieranie. Już sama radość w ich oczach wyraża jakie to dla nich ciekawe.
Więc ja nie mam nic do tych zbierających. Ja się wybawiłam (teoretycznie) z tej okazji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martin
Moderator



Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 3772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: europa
Płeć: Pan

PostWysłany: Śro 6 06:24, 16 Lis 2011    Temat postu: Dzień dobry i Do widzenia

Pozdrawiam jeszcze w zimno mroźny poranek, życząc odrobinę słoneczka do rozgrzania nie tylko dnia , lecz także naszych serc z zziębniętych z powodu nie dogodności życiowych

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sprawy POLAKÓW Strona Główna -> Dzień dobry i Do widzenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin