skaryfikacja

adsenior · Wysłany: Nie 20 20:04, 13 Mar 2011 Temat postu:

No cóż o gustach się nie rozmawia. Nigdy nie miałem ciągot, by wykonać sobie tatuaż.

Annathema · Wysłany: Nie 20 20:05, 13 Mar 2011 Temat postu:

Bo w istocie skaryfikacja polega na tym by ciąć się "specjalnie." Ale jak już pisałam - nie mozna mówic o tym jako o zdobieniu ciała, gdyż prawdziwa skaryfikacja jest czystą tradycją pewnych plemion. I tyle.

A jesi sa ludzie, którzy widzą w tym radość - to wszystkiego najlepszego. Nigdy bym tego nie zrobiła, no chyba, że cos takiego miałoby np uratowac moje życie

Peggy · Wysłany: Nie 20 20:08, 13 Mar 2011 Temat postu:

Ja bym akurat tutaj oceniała. Może nie tyle ludzi, co głupotę i na pewno odradzałabym takie zabiegi.
Ktokolwiek by mi powiedział, że zamierza sobie wykonać skaryfikację.

Swoją drogą ciekawe jak te blizny wyglądają kiedy skóra zaczyna się starzeć, albo jeśli już się zestarzeje. O tym też wypada pomyśleć zanim się je wykona.

Annathema · Wysłany: Nie 20 20:16, 13 Mar 2011 Temat postu:

Pewnie podobnie jak z tatuażem....

O tym też najczęściej ludzie nie myślą robiąc tatuaż. Wiele zalezy też od wyboru miejsca na tatuaż... I podejrzewam, że z tym jest podobnie

Peggy · Wysłany: Nie 20 20:22, 13 Mar 2011 Temat postu:

pewnie tak.
ja akurat pomyślałam zanim zrobiłam tatuaż, bo chciałam na plecach.
Kuzynka zrobiła z boku i po zajściu w ciążę skóra się rozciągnęła, normalne...

Ale jednak nie jest dobre porównanie blizn do tatuażu. Jedno jest zupełnie daleko za drugim.

Afroo20 · Wysłany: Nie 20 20:30, 13 Mar 2011 Temat postu:

sindbad · Wysłany: Nie 20 20:32, 13 Mar 2011 Temat postu:

dla mnie to chore ale o gustach się nie dyskutuje,,,dla odważnych i nie bojących sie bólu..
<iframe title="YouTube video player" width="480" height="390" src="http://www.youtube.com/embed/TAmvUAhX3kg" frameborder="0"></iframe>

Afroo20 · Wysłany: Nie 20 20:37, 13 Mar 2011 Temat postu:

sindbad to to jest na prawdę chore... Shocked

Annathema · Wysłany: Nie 20 20:47, 13 Mar 2011 Temat postu: